Dyrekcja wrocławskich klinik studzi emocje po szokującej wypowiedzi lekarza

Filip Marczyński | Utworzono: 2008-01-07 16:56 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Dyrekcja wrocławskich klinik studzi emocje po szokującej wypowiedzi lekarza - (Fot. Tomasz Gola / Polska - Gazet Wrocławska)
(Fot. Tomasz Gola / Polska - Gazet Wrocławska)

Wypowiedź Marka Góreckiego wywołała burzę na naszej stronie. Wielu internautów - pracowników klinik - poparło jego stanowisko, wskazując, że sytuacja Akademickiego Szpitala Klinicznego jest tragiczna.

Posłuchaj, co o tym wszystkim sądzą Piotr Nowicki i Romuald Zdrojowy (materiał Polskiego Radia Wrocław z poniedziałkowego popołudnia):

Dźwięki
Dyrekcja wrocławskich klinik studzi emocje po szokującej wypowiedzi lekarza. Materiał Polskiego Radia Wrocław.

Komentarze (48)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~były pacjent2008-02-04 11:28:38 z adresu IP: (87.105.xxx.xxx)
Co robi Prokuratura, niedorzecznik praw obywatelskich , minister zdrowia, naczelna rada lekarska, rzecznik praw pacjenta, i .... inne nieroby nieuki darmozjady odpowiedzialne za taki stan rzeczy ? . Dlaczego brak natychmiastowej reakcji odpowiedzialnych za tragedię pacjentów Dlaczego sprzęt nowoczesny leży zapakowany .
~obserwator2008-01-14 19:47:28 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
~Zielińska Magdalena2008-01-14 11:41:45 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
Odpowiedż dla Pana Krystiana - jako Kierownik Działu Księgowości Finansowej w ASK nie zajmuje się naliczaniem dyżurów lekarskich ani pielęgniarskich i proszę wybaczyć - ale najpierw można dowiedzieć się kto się czym zajmuje, a potem pisać czy to potrafię czy też nie. Albo mylić mnie z inną osobą. Naliczaniem dyżurów i ogólnie pojętych wynagrodzeń zajmuje się Dział Płac ( jak sama nazwa wskazuje ) mój dział nie ma wglądu do kartotek płacowych pracowników. Ale wypowiedż Pana wskazuje, że pisze to osoba bardzo zorientowana - na temat controllingu polecam słownik, a nie forum internetowe. Pozdrawiam.
~prac ASK2008-01-13 16:02:14 z adresu IP: (79.186.xxx.xxx)
W odpowiedzi tzaw. też pracownikowi ASK. To nie obelgi tylko prawdziwe zarzuty formułowane przeciw dyrekcji ASK! Prawdziwe choć pod wpływem silnych emocji i wzburzenia. Wzburzenia wywoływanego uspakajającymi wypowiedziami dyrekcji, Rektora i niektórych kierowników klinik. Ten szpital może mógłby istnieć za rok czy dwa lata. Jeśli w ogóle! Ale nie teraz! O jakiej logistyce Pan mówi?! O tych brakach podstawowoych rzeczy, które uzupełniają pracownicy ze swojej własnej kieszeni?! O skandalicznych warunkach bezpieczeństwa pracy wszystkich pracowników?! O ciągłym narażaniu życia pacjentów?! Był Pan w izbie przyjęć, która przypomina XIX-wieczny lazaret?! Czekał pan na pomoc lekarza, który przy tak "świetnej" organizacji pracy jest niedostępny bo operuje?! A innego lekarza specjalisty nie ma?! A dlaczego?! Bo wszyscy operują! A przychodnie?!! Bez żadnych zabezpieczeń w sprzęt ratujący życie!!! I bez LOGISTYKI!!! Lekarz jest zdany sam na siebie. Jak w wielu miejscach tego cudu budowlanego! Śledził Pan sposób zamówień leków i materiałów na oddziały, i efekt ich żałosnej realizacji?! I zgadza się Pan z zapewnieniami dyrekcji i władz uczelni, że jest OK?! I są tylko małe braki?! A OIOM?! Teraz dopiero zwrócono na to uwagę?!! Po awanturze?! I teraz bierzemy sprzęt w leasing?! A nie wystarczy zawieść chorego do Wojskowego?! Przecież mamy umowę! Radzę spróbować... Skandal! A ludzie już zaczynaja odchodzić z tego kolosu na glinianych nogach. I w nowych miejscach pracy nie są wcale wrzodami! Tylko docenianymi i porządanymi specjalistami. Zarówno lekarze jak i pielęgniarki. Jeszcze dojdzie do przełamania pewnych oporów psychicznych (wieloletnia praca na uczelni, w klinice, wśród zniajomych i przyjaciół) i ludzie odejdą. Odejdą tam gdzie ich docenią. Ich umiejętności, które były w szpitalach klinicznych zawsze wykorzystywane nie tylko bez właściwej gratyfikacji ale też bez okazywania najmniejszego szacunku! Apogeum tego postępowania osuiągnął ostatni garnitur dyrekcji, który doprowadził do całkowitej degradacji zawodowej Woj Szpital Specjalistyczny przy ul. Kamieńskiego. Niebawem dyrekcji i władzom uczelni nie zostaną nawet te tzw. "wrzody społeczne". Tylko rezydenci... O razem z dyrekcją będą będą mieli dyżury zakładowe! Kpina! Chcą zamieść ten bałagan pod dywan!
~też pracownik ASK2008-01-13 12:08:19 z adresu IP: (90.156.xxx.xxx)
Z Państwa wypowiedzi wynika, że wielu z Was nie potrafi lub nie chce przyjąć, iż czasy komuny odeszły bezpowrotnie. Polska już nie jest państwem opiekuńczym, jak za tamtych czasów bywało. Obecnie jakość pracy jest wyznacznikiem płacy. I czy się to komuś podoba , czy nie, doświadczy tego jak nie w tym to w innym szpitalu. Obrzucanie obelgami Zarząd Dyrekcji ASK i AM od 07.01.2008r. dowodzi, że jakakolwiek zmiany mające polepszyć w efekcie działalność tego szpitala, nie mają szans powodzenia. Jeśli uważacie Państwo swoją ofiarną i wydajną pracę za niedocenioną, to "Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem" już wiecie dobrze w kogo. Jeszcze jedno, proszę nie zabierać głosu w tematach: ekonomii, logistyki, zakupów w ramach Ustawy PZP, jeśli nie macie Państwo o tym bladego pojęcia. Patrzenie jedynie na koniec własnego nosa doprowadzi, że będziecie niechcianym wrzodem w każdym miejscu pracy. Niezgoda na ten tekst będzie pretekstem do sprawdzenia Państwa wybitnych efektów pracy.
~krystian2008-01-11 22:22:25 z adresu IP: (62.87.xxx.xxx)
Zastępca Dyrektora ds. lecznictwa: Bogusław Beck - znam się na zatruciach ołowiem i mierzę ciśnienie tętnicze Zastępca Dyrektora ds. lecznictwa otwartego: Dariusz Rychlewski - operuję żylaczki i to wszystko Zastępca Dyrektora ds. infrastruktury technicznej i logistyki: Zastępca Dyrektora ds. sprzedaży i controllingu: Piotr Nowicki - co to jest controlling? Zastępca Dyrektora ds. pielęgniarstwa: Dorota Milecka - jestem cudowna Główna księgowa: Anna Jankowska - czy ja się na czymś znam? Kierownik Działu Organizacyjnego: Agnieszka Przybyła-Kotwicka - jeśli burdel jest synonimem działu organizacyjnego to ok. Kierownik Działu Sprzedaży i Controllingu: Alina Kristen - po raz kolejny pytam - co to jest controlling - czy chodzi o to, żeby lekarze nie dostali podwyżek? Kierownik Działu Statystyki i Dokumentacji Medycznej: Dorota Sitna - burdel do kwadratu Kierownik Działu Kadr: Agnieszka Hołodniuk - gubienie dokumentów to ich specjalność Kierownik Działu Finansowo - Księgowego: Magdalena Zielińska - nie wie jak naliczać stawki dyżurowe, trzeba jej o tym mówić Kierownik Działu Płac: Jadwiga Kulczycka-Nowak - jak wyżej Kierownik Działu Majątku i Zasobów Materiałowych: Halina Owczarczyk Kierownik Działu Zamówień Publicznych i Zaopatrzenia: Patrycja Katkowska Kierownik Działu Administracyjno- Technicznego Wiesława Pierzgała Kierownik Sekcji Żywienia: Anna Reszuta Kierownik Sekcji BHP i Ppoż.: Krzysztof Hipszer Kierownik Działu Teleinformatyki: Krzysztof Strzelbicki
~pendrive2008-01-11 22:11:38 z adresu IP: (62.87.xxx.xxx)
trudno żeby Nowicki krytykował ASK, skoro w tamtym roku sobie żylaczki operował - ciekawe czy musiał długo czekać na przyjęcie na oddział?
~zefirek2008-01-10 17:29:34 z adresu IP: (195.22.xxx.xxx)
Szacunek dla dr Góreckiego za odwagę.Myślę, że już nikt po wypowiedzi dr Góreckiego nie ma wątpliwości, że Akademicki Szpital Kliniczny we Wrocławiu to najgorszy szpital na Dolnym Śląsku-Dyrekcja to już napewno. Uczciwe kontrole z pewnością to potwierdzą.Współczuję pracownikom i pacjentom.
~anty-niedziela2008-01-09 22:58:24 z adresu IP: (79.186.xxx.xxx)
Niedziela - owszem, ale wykonali je parcownicy kliniki urologii, którzy do was przyjechali z wroclawia. wiec lepiej siedź cicho!!!
~niedziela2008-01-09 21:43:25 z adresu IP: (83.4.xxx.xxx)
Prośba o sprostowanie. Laparoskopowe operacje urologiczne wykonywane są na Dolnym Śląsku NIE TYLKO w oddziale klinicznym urologii, lecz też w oddziele urologii SP ZOZ Kłodzko. Leczeni są u nas pacjenci z całego makroregionu, najwięcej było Wrocławian. W roku 2007 wykonano w Kłodzku kilkadziesiąt takich operacji, w 2008 już kilka.
~lek2008-01-09 21:09:07 z adresu IP: (87.99.xxx.xxx)
Profesor Zdrojowy zapowiedział, że stanie murem za dr Góreckim. To potwierdza, że podziela jego opinię!... Dyrekcja zrzuca winę za własną nieudolność na kierowników oddziałów. " (...)przecież Pan profesor nie zdecydowałby się operować bez odpowiedniego zabezpieczenia..." Według tej logiki profesor powinien zrzucić winę na swoich pracowników - specjalistów, którzy operowali bez odpowiedniego zaplecza anestezjologicznego... A ci na anestezjologów, którzy znieczulali do ciężkich operacji bez OIT... Wszyscy są winni oprócz 7 czy ilu tam dyrektorów! To dyrektor jest odpowiedzialny za działanie szpitala jako całości. Kierownicy dbają o oddziały...
~pielęgniarka 132008-01-08 22:30:27 z adresu IP: (83.13.xxx.xxx)
wiecie co jeszcze mnie powstrzymuje przed ucieczka z tego szpitala? mile pielegniarki i lekarze których spotkałam w tej pracy.Gdyby nie oni juz dawno zdecydowałabym sie odejśc a tak siedze dalej i czekam na ....... nie wiem co ale fajnie jest gdy człowiek jedzie do pracy i myśli sobie że mimo warunków w jakich pracuje zobaczy sie z ludzmi których lubi i którzy naprawde wykonuja ciężka prace( ja też do nich należe ) i ta myśl ze znowu pomogło sie człowiekowi który nie przyjechał na wypoczynek tylko przyjechał sie leczyć ,jest w stresie, czasami zagubiony . to było optymistyczne stwierdzenie a w realiach ta praca w tej klinice to poprostu jedna wielka pomyłka to co mówia ci panowie czyli pan wice dyrektor i pan zdrojaowy to sa poprostu kłamstwa .Jaka intensywna terapia jest u nas?jaka umowa między borowską a PSK na przyjmowanie cięzkich pacjentów to jest wymysł i brednia pacjenci w cięzkich stanach są sprzedawani gdzie sie da a najgorsze że nikt ich nie chce przyjąc
~Wrocławianin2008-01-08 22:27:40 z adresu IP: (81.219.xxx.xxx)
Powiem,że tego nie należy nawet komentować....Ciągle źle,ciągle problemy....Tak wyglądają polskie realia.Brak tak ważnego oddziału w szpitalu z "najwyższej półki" to jest jakieś nieporozumienie.A ripostowanie,że "Klinika urologii jest najbardziej dofinansowaną kliniką AM i dostała najnowocześniejszy i najdroższy sprzęt to jest jakaś kpina bo ten sprzęt leży zapakowany w pudełka,a on ma służyć ludziom,a pomogać lekarzom....Chciałem pogratulować dr.Góreckiemu odwagi bo ta wypowiedź,która jest jak najbardziej prawdziwa ("....leży organizacyjnie....").Kto był ten wie,kto nie był ten się przekona,choaos straszny,a pięknie to wygłada to wszystko TYLKO z zewnątrz no i może we wnątrz,ale TYLKO niektóre korytarze.I to na tyle,żadnych innych plusów tej "wspaniałej" kliniki.Ale im ciągle mało....
~jastrząb2008-01-08 22:23:01 z adresu IP: (83.14.xxx.xxx)
Nie jestem lekarzem, ale znam ich kilku. Każdy z nich narzeka na swój szpital i panującą tam "organizację" pracy. Myślę, że ten opisywany w powyższych komentarzach bałagan w ASK można odnaleźć w większości polskich szpitali. Przykro to mówić, ale w szpitalach dobrze jest jeszcze widoczna stara PRL-owską mentalność, przejawiająca się m.in. w spychaniu odpowiedzialności, która jest przekazywana na młodych lekarzy przez ich szefów. Na pewno przyszedł czas, aby z tym skończyć i teraz w nowej siedzibie Klinik AM budować nową jakość. Na pewno potrzeba tu prawdziwej współpracy wszystkich grup pracowników z dyrekcją, która musi chcieć słuchać zatrudnionych przez siebie specjalistów. Jeszcze kilka spostrzeżeń/uwag: 1. Kompleks ASK był projektowany w głębokiej komunie (lata 70), dlatego jest też tak dziwnie zaprojektowany i są teraz problemy z komunikacją. 2. ASK ma wielkie długi, które powstały już sporo lat temu, a teraz są raczej pomału regulowane, przez co może mieć problemy z ilością gotówki. 3. Żyjemy w PL i mamy głupie prawo zamówień publicznych, które strasznie mocno opóźnia zakup sprzętu medycznego i nie tylko. 4. Na Akademii Medycznej zbliżają się wybory, więc pewne grupy osób mogą chcieć uzyskać poparcie krytykując innych,
~kurier2008-01-08 17:49:48 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
DRAMAT w KILKU ODSŁONACH jako pracownik jednej z firm spedycyjnych nieraz codziennie jestem w osławionym ASK 1. Portiernia - grono nic nie wiedzących pań, ale chociaż uśmiechniętych 2. Słynna kancelaria - z nie mniej słynną Panią. Duże humory i brak kultury. Często z papierosem zapalonym ! przed kancelarią 3. Zaopatrzenie - do którego najczęściej przywożę pzesyłki, na wstępie Pani, której twarz zdradza zamiłowanie do mocniejszych trunków, przeważnie po około 13 z zapalonym papierosem. Pan który krzyczy do słuchawki a w drugiej ręcę trzyma jakieś jedzenie.Oczywiście nikt nnie wie czy przyjąć przesyłkę i odsyłają mnie do jakiejś mitycznej kierowniczki . W drugim pomieszczenie nie lepiej Pani przyjmująca przesyłki wiecznie krzyczy lub rozmawia z chłopakiem przez telefon, zresztą też krzycząc 4. Kadry - zupełny odlot zamknięte drzwi do 13 jak w jakiejś siedzibie NATO 5. Dyrekcja - gdy już nikt nie odbiera przesyłki ani paczki cała nadzieja w dyrekcji. Czasem po 20 minutach dyrektorowi uda się "uprosić" pracownika aby przyjął i pokwitował odbiór paczki. Dużo pisałem o paleniu papierosów w tym szpitalu. Chciałem złożyć nawet skargę do Dyrekcji, ale powstrzymałem się w porę. Kiedyś wchodząc do gabinetu natrafiłem na całą Dyrekcję czterech Panów i jedną Panią oczywiście wszyscy z zapalonymi papierosami. Dlatego nie dziwi dym uklatujący z pokojów na I piętrze raz dyżurek lekarskich. Jeżeli kadra lekarska jest taka jak administracja - to lepiej nie chorować a jak już w szpitalach przyjaznych!!
~miśpuszysty2008-01-08 17:46:25 z adresu IP: (195.206.xxx.xxx)
No rewelacja, sala budzeń = Oddział Intensywnej Terapii, wszystko jest świetnie i pod kontrolą, tylko plebs lekarski mnoży problemy. Ta sala budzeń i anestezjolog z bloku operacyjnego zapewne zaopatruje też wszystkich ostrodyżurowych pacjentów w ciężkim stanie ( neurolodzy z ASK, wiecie coś o tym? ), ciężkie urazy, jak również chorych z różnymi powikłaniami, które w takim molochu muszą się zdarzać? No chyba że w końcu uda się pozbyć wszelkich ostrych dyżurów dla miasta, wcisnąć swoje rejony innym szpitalom i ograniczyć działalność do planowych/umówionych hospitalizacji. Przecież już dawno mówiło się, że w AM byłaby fajna praca gdyby nie pacjenci i studenci... Ale cóż, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a na kierowniczych stołkach siedzi się najwyraźniej bardzo dobrze.
~tes2008-01-08 16:10:58 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Myślę, że troska o to czy Prof. Zdrojowy może spojrzeć w oczy swoim współpracownikom jest przesadna. Proszę jeszcze raz wysłuchać Jego wypowiedzi, nie ma w niej nieprawdy. Absurdem jest spychanie odpowiedzialności za liczne niedociągnięcia i nieprawidłowości w funkcjonowaniu ASK na kolejnego lekarza - w tym wypadku kierownika kliniki. Przypominam Państwu, że tak popierany na tym forum dr Marek Górecki nie obciążał winą za "brak możliwośc funkcjonowania szpitala" swojego szefa. Pamiętajmy również, że rolą kierownika jest rozładowywanie konfliktów, a nie ich podsycanie. Tego typu anonimowe dyskusje dają możliwość bezkarnego "przyłożenia" każdemu, bez ponoszenia żadnej odpowiedzialności za prawdziwość zarzutów. Na koniec jeszcze jedno - przypominam, że to właśnie niezwykły wysilek całego zespołu Kliniki Urologii w tym jej szefa sprawił, że od września leczono w tym oddzale wielu pacjentów zgodnie z najwyższymi standardami i nie było w tym czasie przypadku powikłania wynikającego z zaniedbania zespołu lekarskiego, czy pielęgniarskiego. Szukajmy więc odpowiedzialnych za to co się dzieje wśród urzędników, a nie wśród lekarzy.
~Jola2008-01-08 14:31:49 z adresu IP: (83.8.xxx.xxx)
Witam! Nie tylko klinika przy ulicy borowskiej jest niezorganizowana,ale równiez jednostka nalezaca do tej kliniki przy ulicy Bujwida.Wszyscy doskonale wiedza co to za szpital.Tu personel pracuje za dwie ,trzy osoby.Lekarze i pielęgniarki broczą w błocie zeby przejsc na poszczególne oddziały,jedna pielęgniarka zajmuje sie kilkorgiem ciezko chorych dzieci,musi sobie organizowac sprzet i dbac o to zeby wszystko było zrobione na czas.Czas żeby to sie skonczyło,!!!Juz nikt z personelu nie przychodzi chetnie do pracy,juz nikt nie ma satysfakcji ze wykonał swoja prace dobrze i fachowo.Wymagania i standarty unijne tylko szkoda ze kadra zarzadzajaca jeszcze sie nie dowiedziała jak nalezy traktowac pracownika wg norm unijnych .Pozdrawiam
~doctorek2008-01-08 10:13:26 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
Jak ukręcą łęb sprawie to zawiadomienie do prokuratuty pewne!
~uuu2008-01-08 00:26:43 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Panie Prof. Zdrojowy jest Pan wychowankiem tak wspaniałych ludzi jak doc. J. Stolarczyk i prof. J. Lorenz, ze względu na ich dobre imię niech Pan naprawdę się opamięta. Ci wspaniali uczeni i urolodzy NIGDY nie zachowaliby się w ten sposób co Pan. Dla nich największą wartością był i jest człowiek. To po to przez tyle lat był tworzony tak cudowny zespół , któremu wpajane były najwyższe wartości aby Pan to zaprzepaścił swoimi kłamstwami wygłaszanymi w PRW. Pana wypowiedź nie pozwala mi spokojnie zasnąć....ja nie potrafię tego zrozumieć!!!
~ch2008-01-07 23:39:14 z adresu IP: (79.186.xxx.xxx)
Propozycja dyżurowa: urolog - prof. Zdrojowy chirurg - dr Rychlewski internista - dr Beck ginekolog - lek Pobrotyn Wspaniały skład! Dadza radę!
~uroobs2008-01-07 23:26:45 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Tytułu Belwederskiego nikt nie odbierze ale z nadania......?. Dlatego tak drży Pan Panie Prof. Zdrojowy? WSTYD!! Już Pan stracił twarz i współpracowników.
~"zyczliwy?"2008-01-07 23:15:24 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
A ja się tak właściwie Panu , Panie profesorze wcale nie dziwie tej wypowiedzi. Szkoda stracić tytuł i pozycje prawda? Ale niech się Pan nie denerwuje. Jeszcze nikomu tytułu nie odebrali. Może Pan spać spokojnie. Dobre samopoczucie, to najważniejsza rzecz.
~lekarz ask2008-01-07 23:03:53 z adresu IP: (79.186.xxx.xxx)
Warto żeby te komentarze przeczytali wszyscy kierownicy klinik z borowskiej, I nie tylko. Tak traci się własny zespół p. prof. R. Zdrojowy. Sądzę,że pan już stracił
~pacjent2008-01-07 22:49:33 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Szanowny panie Profesorze. Nie jestem pacjentem z górnej półki i chyba dlatego nie czekam 1,5 miesiąca na zabieg a blisko 4. Mam wrażenie, że ktos wylał kawę na liscie oczekujących na moim telefonie, dlatego nie dzwonicie. Szczęście miał mój sąsiad, zapisujący się mniej więcej w tym samym czasie ( Panie świec nad jego duszą), bo zwolnił miejsce i może lista oczekujących sie zmniejszy. Mam tylko nadzieję, że nie podzielę losu mojego sąsiada. pozdrawiam Panie profesorze i gratuluję optymizmu. Panie doktorze Górecki, gdzie Pan ma prywatny gabinet????
~pogo2008-01-07 22:47:18 z adresu IP: (194.146.xxx.xxx)
Panie Waldemarze. Pana składka nie dociera na poziom bezpośredniego lecznictwa. Zatrzymuje się na poziomie Ministerstwa a na pewno na poziome NFZ. Nowe, okazałe i klimatyzowane obiekty i ogromna administracja. Na to idą pańskie i moje i nasze składki. Twór niepotrzebny. Tę pracę winny wykonywać Wydziały Zdrowia Urzędów Wojewódzkich - jak pisał Sztucer. A czy można zrezygnować ze składek? Dobre pytanie. Pytanie do Rzecznika Praw Obywatelskich. I Jeszcze jedno. To nie lekarze blokują wprowadzenie na nasz rynek Nowych firm ubezpieczeniowych, to nie lekarze reformują system opieki zdrowotnej. To z powodu takiej reformy Pan czeka 3 dni na internistę, 6 tyg. na specjalistę i 2 lata na zabieg operacyjny bo lekarze tak jak i przedstawiciwele innych zawodów emigrują za chlebem. A jak w firmie jest 2 pracowników i 6 dyrektorów to firma pada!!!! Nasi Władcy nie chcą tego problemu zauważyć
~chir2008-01-07 22:33:16 z adresu IP: (79.186.xxx.xxx)
Zatkało mnie! O Nowickim to szkoda mówić ale Pan Panie Prof. Zdrojowy?! Czyż Pan oszalał?! Na Pana miejscu nie przyszedłbym jutro do pracy! Jak Pan spojrzy swoim współpracownikom w oczy?! Będzie pan miał czelność?!!! Dostał pan zaćmienia! Przecież ten szpital łamie prawo jako jednostka organizacyjna ochrony zdrowia! I pan (pomijam 7 dyrektorów! czy jakaś firma ma 7 dyrektorów?!:)) mówi o tym, że nie przystępuje pan do zabiegu be zabezpieczenia?! Trzeba będzie zapytać się rodzin pacjentów, których pan operował czy wiedzą o braku OIOMU?! Może wiedzieli i się zgodzili?! W zachodniopomorskim wytoczono sprawę lekarzowi, że nie miał zabezpieczenia w salę pooperacyjną a panu nie przeszkadza brak OIOMU?! Ciekawe... Ciekawe czy prokurator ma takie same zdanie....
~uroobs2008-01-07 22:25:12 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Nie dziwię sie Dyr. Nowickiemu, bo on nie uczestniczy bezpośrednio w procesie leczniczym pacjenta, ale Panu Prof. R. Zdrojowemu DZIWIĘ SIĘ BARDZO!! Jak Pan spojrzy w oczy swoim pracownikom- Panie Profesorze, niech się Pan opamięta- czy Panu Prywata( sic!) zakryła oczy i udaje Pan , że nic się nie dzieje, niech Pan przestanie mówić głupoty. NIech Pan zdobędzie sie na odwagę tak jak zrobił to Dr Górecki , bo to jest UCZCIWY i RZETELNY LREKARZ. NIech Pan nie udaje, że staje Pan w jego obronie!!!!!!Prawdę wszyscy zainteresowani znają.
~pogo2008-01-07 22:05:05 z adresu IP: (194.146.xxx.xxx)
Panie Waldemarze. Pana składka nie dociera na poziom bezpośredniego lecznictwa. Zatrzymuje się na poziomie Ministerstwa a na pewno na poziome NFZ. Nowe, okazałe i klimatyzowane obiekty i ogromna administracja. Na to idą pańskie i moje i nasze składki. Twór niepotrzebny. Tę pracę winny wykonywać Wydziały Zdrowia Urzędów Wojewódzkich - jak pisał Sztucer. A czy można zrezygnować ze składek? Dobre pytanie. Pytanie do Rzecznika Praw Obywatelskich. I Jeszcze jedno. To nie lekarze blokują wprowadzenie na nasz rynek Nowych firm ubezpieczeniowych, to nie lekarze reformują system opieki zdrowotnej. To z powodu takiej reformy Pan czeka 3 dni na internistę, 6 tyg. na specjalistę i 2 lata na zabieg operacyjny bo lekarze tak jak i przedstawiciwele innych zawodów emigrują za chlebem. A jak w firmie jest 2 pracowników i 6 dyrektorów to firma pada!!!! Nasi Władcy nie chcą tego problemu zauważyć
~doctor2008-01-07 22:02:38 z adresu IP: (79.186.xxx.xxx)
O czym mówi ten Nowicki?!? Kłamstwo! OIOM? Jaki OIOM? Personel pomocniczy?! Proponuję dyrektora na posyłki! Dyżur! Kpina! Wszyscy chirurdzy ze szpitala operują a oddziałami i ostrymi dyżurami zajmuje się... Pan Bóg! Może sprawdzi to PIP i Prokurator?!! Może wtedy panowie z dyrekcji i kirowniki Kl. Urologii inaczej będą mówić? Brak kolejki na urologię? Śmiechu warte! Bezpieczny szpital? Omijajcie ten szpital z daleka! Nie chciałbym leczyć nikogo ze swojej rodziny w tym szpitalu! Proponuję PRW żeby pociągnęłą sprawę dalej! Wypowiedź tych panów (Nowicki i Zdrojowy) jest niepoważna!
~Kaman2008-01-07 21:59:23 z adresu IP: (82.143.xxx.xxx)
Co tu gadać, dyrektor N. może ma jakieś pojęcie o zarządzaniu, ale jest też socjologiem, a socjologia to statystyki a nie żywi ludzie. Nie jest lekarzem i nigdy nie walczył o życie innych... no coments...
~lekar2008-01-07 21:55:37 z adresu IP: (79.186.xxx.xxx)
Kpina! Dyrektor Nowicki opowiada bzdury! Nie ma nic takiego jak OIOM w tym szpitalu! Brak tego odddziału to sprawa prokuratorska! Kpina w żywe oczy! W razie śmierci pacjenta odpowie za to lekarz a nie tzw. dyrektor Nowicki! Kłąmie w żywe oczy! Chyba będzie się musiał o tym przekonać sam. W prokuraturze!!!! NIE MA INTENSYWNEJ TERAPII!Dzieię się prof. Zdrojowemu. Mydlenie oczu! Nie ma żadnych warunków pracy w nowym szpitalu. Nie da sie normalnie! Może pan prof. podyżuruje trochę?!! Ręce opadają! Szkoda, że sie wypowiadał. Obaj nie tylko się mijają z prawdą! Cdziennie na dyżurach wszyscy lekarze łamią prawo wg wypowiedzi prof. Zdrojowego! Skandal! Skanda!
~Dr Ojboli2008-01-07 21:34:13 z adresu IP: (89.171.xxx.xxx)
"jest źle i będzie gorzej" ... oj będzie jak przyjdą kolejne Kliniki. Na ich miejscu zostałbym tam gdzie są jeszcze jakiś czas, może rok, może dwa.. zanim się na Borowskiej "zorganizuje" bo tam się "organizuje" że aż huczy. Ludzi do pracy ubywa a nie przybywa. Samo się kochani Derektorzy nie zrobi.
~chudziak2008-01-07 21:19:10 z adresu IP: (83.14.xxx.xxx)
Sowicie wynagrodzę tego, kto powie mi w jaki sposób bezkarnie można uniknąć płacenia obowiązkowej składki na państwową służbę zdrowia. Ja płacę rocznie około 14 tysięcy złotych. Co z tego mam? Aby zaszczepić dziecko, musiałem czekać 5 tygodni w kolejce, ponieważ praca mojej przychodni ("Zawidawie" na Psim Polu )jest tak fatalnie zorganizowana, że bolą zęby. Gdy chciałem zarejestrować się do internisty - usłyszałem, że mogę przyjść za 3 dni, bo jest tylu chorych. Za trzy dni będę zdrowy, bo jak zawsze pójdę do gabinetu prywatnego i zapłacę daninę, którą lekarze nazywają honorarium, a ja wymuszoną płatnością. W państwową służbę zdrowia można wpompować każdą ilość pieniędzy, ku zachwytowi lekarzy, ale niestety nie pacjentów. Waldemar Chudziak
~jasnowidz2008-01-07 21:08:07 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
"Gdybyśmy mieli cienką blachę, robilibyśmy konserwy - ale nie mamy mięsa!". Nie liczy się to, co robilibyśmy, gdyby były spełnione optymalne warunki - ważne jest to, co robimy dzisiaj. A robimy niewiele. Książka oczekujących na przyjęcie do oddziału urologii znajduje się w sekretariacie kliniki u Pani Alicji Strzeleckiej. Ilość osób oczekujących na przyjęcie przekroczyła niedawno 650 osób - i mogę tu wszystkich zapewnić, że nie są to oczekujący na operację stulejki... Brak wykonywania operacji endoskopowych wszelkiego typu : przezcewkowych elektroresekcji stercza i guzów pęcherza moczowego, ureteroskopii, laseroterapii ( trzy lasery stoją sobie bezczynnie od chwili ich zakupienia spakowane w pudełka z napisem "made in USA" )czy przezskórnego kruszenia kamieni nerkowych doprowadził do takiego spiętrzenia pacjentów, które będzie z trudem można rozładować w ciągu roku. Będą przecież do tego "bezpiecznego i komfortowego" szpitala przybywać nowi... W normalnym kraju ( choćby za Odrą ) wykonanie 50 elektroresekcji przezcewkowych tygodniowo nie jest żadnym osiągnięciem; w naszych warunkach JEDNA elektroresekcja dziennie będzie podziwu godnym wyczynem, jeśli w ogóle dopiszą anestezjolodzy i pielęgniarki. Więcej skromności, Panowie; wiadomo, że powiecie wszystko, aby doraźnie uspokoić sytuację i bronić swoich stołków, to całkiem zrozumiałe. Lawina jednak już ruszyła i na dłuższą metę NIC już jej nie zatrzyma.
~Prof. dr Hab. Libecki2008-01-07 21:04:17 z adresu IP: (195.200.xxx.xxx)
Patrząc przez pryzmat czasu i soczewkę wydarzeń, dochodzę do konkluzji, że część z dyrekcji partycypuje w zbyt płytkim brodziku intelektualnym.
~Dr Ojboli2008-01-07 21:02:50 z adresu IP: (89.171.xxx.xxx)
Dzisiejsza odpowiedz Dyrekcji ASK jest klasycznym odwracaniem kota ogonem. Mowienie, ze ASK ma zapewniona Intensywna Terapie w PSK jest jakims nieporozumieniem. To znaczy, ze pacjenta po operaciw ciezkim stanie bedziemy wysylac karetka z Borowskiej na Curie-Skłodowskiej??? Otwieranie tego kompleksu zostalo rozpoczete za wczesnie, nie ma tam zorganizowanych podstawowych spraw, i jest to narażanie ludzkiego życia. Jak można nazywać ten szpital ośrodkiem o najwyższej referencyjności, gdy nie można tam zrobić zwyczajnego zdjęcia rtg. Działa jeden rentgen dla wszystkich oddziałów, pacjenci kłębią się pod pracownią, nic nie można załątiwć. Jest wiele takich "wąskich gardeł" zupełnie niedostosowanych do potrzeb tak dużego kompleksu klinik. Mówienie, że to się cały czas organizuje niczego nie usprawiedliwia. To jest jak oddanie do użytku potężnej willi bez prądu, gazu i kanalizacji. Tak się nie da normalnie i bezpiecznie funkcjonować. Wypowiedź Dr Góreckiego nie była wcale emocjonalna, uważam, że była wyważona i bardo spokojna. Ludzie pracujący przy Borowskiej mają już serdecznie dosyć takiej pracy, słuchania ciągłych zapewnień, że już niedługo będzie lepiej. Większość wniosków do dyrekcji z uwagami, zapotrzebowaniem, prośbami przepada gdzieś w pustkę i niech nie mówi jeden klakier dyrekcji z jakimś drugim Feelgoodem, że lekarze pracujący tam przesadzają.
~pogo2008-01-07 20:48:23 z adresu IP: (194.146.xxx.xxx)
Ciekawy jestem - Czy Pan Prof. Zdrojowy będzie miał odwagę spojrzyeć jutro swoim asystentom w oczy na odprawie po tych łgarstwach które dzisiaj wypowiedział w PR. Dyrektorom się nie dziwię - codzienne łgarstwa to ich chleb powszedni.
~kutekodpandowy2008-01-07 20:48:07 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Cieszy mnie to a równocześnie uspokaja,że są jeszcze są osoby , które widzą sprawę we właściwych , często słusznie krytycznych proporcjach .Żyjemy na całe szczęście w praworządnym państwie , którego ostoją systemu jest ciężko wywalczona demokratycznie ukonstytuowana konstytucja(fajny zwrot;) W tym momencie aż się prosi o parafrazę naszego nieocenionego ex premiera , że nikt nam nie będzie mówił,że białe jest białe a czarne jest czarne !!Każdy obywatel ma prawo do wyrażania swoich opini,dopóki nie narusza prawa . Prawo nie zostało naruszone , niestety bardzo ucierpiał fasadowy PR szpitala . To było bardzo potrzebne , bo jak wiadomo każda „burza” ma właściwości oczyszczające.Brawo panie Marku . Jak powiedział pewien mądry człowiek :"Jest źle a będzie jeszcze gorzej"
~Sztucer2008-01-07 20:26:43 z adresu IP: (194.146.xxx.xxx)
Z uwagą wysłuchałem wyjaśnień Dyrektora i Kirownika Kliniki Urologii. Jaja!!! Dyrektor nie wie o czym mówi a Kierownik broni Dyrektora. Obaj męcą i nie odpowiadają na pytania. Wyjaśniam: zapchajdziura to specjalista który pilnuje i sprawdza instrumentarium, kilometrami nosi niezliczoną ilość papierów lub na piechotę szuka innego pracownika ( brak łączności wewnętrznej. Lekarze i pielęgniarki przenoszą pacjentów z łóżek na stoły operacyjne i z powrotem, wożą pacjentów na blok operacyjny i z powrotem (brak noszowych i pracowników fizycznych)itd. Sala nadzory pooperacyjnego jest i to z kilkułóżkowa. Tyle że nie ma sprzętu anestezjologicznego i obsady lekarsko pielęgniarskiej. W przypadku zagróżenia odwoływany jest anestezjolog z bloku operacyjnego - plan operacyjny bierze w łeb. Długo by wymieniać. Niech Pani redaktor poudaje pacjenta i poobserwuje "zorganizowaną pracę" w ASK a czar pięknosłowia dyrekcji pryśnie. Nocnego zabezpieczenia specjalistycznego brak. Widocznie Pan profesor nie dyżurował i o tym nie wie. Proponuję posprawdzać harmonogram pracy lekarzy i pielęgniarek opracowany i narzucony przez dyrekcję od 01.01.2008r. a przekonacie się Panstwo jak wygląda brak ciągłości leczenia i opieki nad chorym. Łganie w Ghanie.
~DrASK2008-01-07 20:18:11 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
Z pewnością jest to także wina systemu (dr feelgood) ale jeśli w złym systemie pojawi się paraliż organizacyjny na poziomie zarządzania szpitalem, jeśli na codzień zmusza się w ramach brudnych oszczędności do pracy na granicy kryminału to jest prawdziwa katastrofa.!!! Takim balansowaniem na granicy życia i zdrowia pacjentów jest system dyżurów lekarskich i tzw. zjawiska zapchajdziury! Zmuszanie lekarzy zabiegowych do dyżurowania w pojedynkę na wielu frontach ( izba przyjęć, oddział, konsultacje w kilku klinikach zachowawczych i pomoc przy zabiegach innych specjalności )to typowy przykład niezrozumienia pojęcia bezpieczeństwa pacjenta w murach ASK!!!
~paola2008-01-07 20:10:13 z adresu IP: (85.128.xxx.xxx)
zgodzę się ze akademia medyczna to niestety ogromny krzyk rozpaczy! brak oddziału intesywnej terapi woła o pomstę do nieba.chorzy po bardzo ciężkich zabiegach trafiają na salę budzen ,potem niestety trafiają na luksusową salę chorych,tam dalej rozgrywa się dramat./są pozbawieni właściwej opieki/ powodem jest brak personelu oraz odpowiedniego sprzętu medycznego za który odpowiada również dyrektor od spraw lecznictwa otwartego dr.Dariusz .Rychlewski.Dziwi mnie ze chirurg lekarz,godzi sie na taki stan.pani dyrektor ..pielęgniarstwa Dorota Milecka w swoich dziwnych zarządzeniach powinna powrócić do podstaw pielęgniarstwa ,radzę w ramach ALOKACJI! spróbować popracować np.a izbie przyjęc .,na oddziałach lub sali operacyjne. wtedy może wizja pracy przy minimalnym zespole i minimalnym sprzęcie medycznym - zniknie . pracowałam tam krótko i jesli chodzi o standart europejski niestety akademia medyczna jest w oplakanym stanie.
~Black Ajgor2008-01-07 19:37:11 z adresu IP: (90.156.xxx.xxx)
Oczywiście że Pan "Profesor" będzie lakonicznie "bronił" Pana Góreckiego! Bo kto będzie wykonywał te zaszczytne czynności kiedy Pan Górecki wyjedzie do innego szpitala w poszukiwaniu pracy która pozwoli mu normalnie funkcjonować! Pan "Profesor" go zastąpi? Panie Zdrojowy - Pana wypowiedź jest znacznie bardziej szokująca od wypowiedzi Pana Góreckiego! Osobiście uważam że obrona Pana Marka Góreckiego to pozorny zabieg mający na celu ukrycie faktów o których wspominają pracownicy ASK!
~Dr Feelgood2008-01-07 19:18:57 z adresu IP: (217.96.xxx.xxx)
Ale czy to faktycznie wina dyrekcji? Czy może systemu? A może jednego i drugiego? Nowicki powiedział, że mieli długi, masę kasy, ale jednak działacie. Wy mówicie - działamy, ale fatalnie... Nie można usiąść i pogadać? Aż tak źle jest? I co z tego wynika dla pacjentów? Jeśli zachoruję mam Was faktycznie omijać? Organizacja to jedno a drugie to lekarz, który przysięga walczyć o życie. Jeśli się nie da pracować a mimo to pracujecie trzęsąc się przed szefami i narażając pacjentów łamiecie przysięgę... Fajnie się to czyta i słucha, emocje są, ostre wypowiedzi, ale co ma z tego rozumieć starsza pani z małą emeryturą, którą nagle dopadła poważna choroba? Uciekać od Was, czy wziąć skierowanie i się leczyć z uśmiechem? Przeżyje????
~kadus2008-01-07 18:37:55 z adresu IP: (83.8.xxx.xxx)
zapraszam na izbę przyjęć centralną w trakcie ostrego dyżuru neurologicznego,chir.nacz,ortopedii,chir.małoinw. można naocznie sie przekonać jak bezpieczny jest szpital dla pacjęnta. warunki w jakich przyjmowani są chorzy są tragiczne, lekarze ,pielęgniarki starają się bardzo,ale cóż z tego jeżeli wszystko odbywa się w jednym pomieszczeniu,brak sprzętu(rękawiczek,pojemniki na igły itp) w pewnym momencie zdażyła się sytuacja,że nie było gdzie połżyć następnego pacjęnta(11 wózków leżących a chorych zgłaszających się jest do 70 osób) koszmar i jeszcze raz koszmar byłem na dyżurze jako pacjęnt w tzw.szpitalu z ,, górnej półki"
~TP2008-01-07 18:27:51 z adresu IP: (80.55.xxx.xxx)
Szanowni Lekarze i Pielęgniarki - POBUDKA!!! Mam nadzieję że z tej na razie gorącej medialnej dyskusji WSZYSCY (podkreślam Wszyscy) wyciągniecie właściwe wnioski , uzgodnicie między sobą co trzeba i przedstawicie "szanownej" dejrekcji SWOJE warunki organizacji pracy i GODZIWEJ PŁACY. I zadne tam ogólniki i mydlenie oczu, tylko konkrety w detalach. Najwyższy czas skończyć z niewolnictwem i stać się PARTNEREM dla dejrekcji. To oni żyją z Waszej pracy i najwyższy czas im o tym przypomieć. To oczywiste, że gdyby nie Wasza praca i kasa pacjentów, nie byliby potrzebni. A może trzeba upublicznić zarobki panów dyrektorów?? Ciekawy pomysł w zderzeniu z pensją Lekarzy Specjalistów i Pielęgniarek :-) Każy z nas może Was potrzebować i być Waszym Pacjentem, dlatego prośba - przestańcie się bać mówić, nie pozwalajcie sobą pomiatać, zacznijcie prosić/żądać godziwego wynagrodzenia za tak odpowiedzialną pracę. Weźcie się w garść i zamiast biadolić, zróbcie COŚ do chol... Inni mogą skutecznie walczyć a WY co, nie umiecie? Nie wierze?! Jeden warunek, zapiszcie się do JEDNEGO chóru, śpiewajcie JEDNYM głosem tak długo, żeby skutecznie dotarło do wszystkich decydentów, a jak tego bedzie mało zwiększcie decybele, żeby "popękały im bębenki" i o ironio musieli sie leczyć w panstwowej służbie zdrowia. Cha, cha
~Dr Feelgood2008-01-07 18:23:25 z adresu IP: (217.96.xxx.xxx)
Ale przecież Zdrojowy wziął w obronę Góreckiego w radiu... Mówił, coś w rodzaju, że nie da go zwolnić. Dokładnie nie słyszałem...
~DrASK2008-01-07 18:17:06 z adresu IP: (77.114.xxx.xxx)
Uspakajający ton Dyr Nowickiego i Prof. Zdrojowego to " krzyk rozpaczy"!!!Znając sytuację w Akademickim Szpitalu Klinicznym dobrze, całkowicie popieram i zgadzam się z Dr Góreckim - godna podziwu odwaga cywilna swietnego urologa-praktyka, a nie "nieoperującego hochsztaplera"!!! Emocjonalna ale niebywale trafna wypowiedź, mam nadzieję, że to dopiero pierwszy odważny lekarz ASK i lawina szczerości ruszyła! Dla własnych karier dyrektorskich można wiele poświęcić ale nie igrać z życiem pacjentów! Informacje o istniejącej w szpitalu intensywnej opiece medycznej i zabezpieczeniu anestezjologicznym to "brednie" W ASK istnieje faktycznie przy bloku operacyjnym tzw. sala wybudzeń czynna do godz. 15!!!!! Kpina, a co potem - ogólna sala z ładnym stoliczkiem i krzesełkiem???Sala wybudzeń ma się tak do prawdziwego OIOM-u jak przysłowiowy " smark do rękawa"!!! Dziwię się, że świetny urolog Prof. Zdrojowy nie zauważył w swojej wypowiedzi tej "subtelnej" różnicy! Panie Profesorze - proszę stanąć murem za Dr Góreckim a nie bronić " mętnej filozofii" dyrektorów, jej nie da się obronić!!! Dr Górecki jest Pana godnym zastępcą, tylko pozazdrościć! P.S. To nie był krzyk rozpaczy - to był jęk rozpaczy!