Czerwone berety z Bolesławca: Ta historia była tajna

nie chorążowie tylko podchorążowie kolego, nie komandosów lecz instruktorów z 6PDPD,

Dobrze, niech czyta i się uczy z dobrych wzorców

Nie pie... rnicz, jak nie wiesz jak było

Kolego z którego Ty jesteś roku?Bo coś mi się wydaje że jak ja służyłem w Zmechu to Ty żes boso za orkiestrą ganiał?

bzdura kolego. nigdy nie przeprowadzali szkolenia spadochronowego w zmechu komandosi. Założycielem zakładu spadochronowego na Rakowie (Cienin) był płk Dwernicki. Instruktorami byli oficerowie i podoficerowie z jednostek powietrzno-desantowych. Mój ojciec i ja równiez w tym zakałdzie pracowaliśmy.

Grainer przypominasz ?

Golański, Dara to ty raczej na pewno nie było drugiego Darka w 2pl w tym czasie, pozdrawiam Zbyszek Jojko

Witaj kolego , tez sluzylem w Żaganiu tak jak ty i jak piszesz ro z tej samej fali jestesmy , wołali na mnie Dzoler , bylem w grupie Mareczka to pewnie mnie kojarzysz, pozdrawiam Grzegorz Piotr G. z Wrocławia , jak ten czas szybko minął od tamtych czasów .

Myślę, że ma Pan blade pojęcie o szkoleniu w ks. Porównanie dywizyjnej kompanii specjalnej do Boleslawiec 62ks to jak porównanie muła do konia wyścigowego. Bez urazy proszę, bo to że miał Pan wspólne obozy narciarskie, spadochronowe i płetwonurkowe to faktycznie program szkolenia był taki sam. Natomiast pozostałe szkolenie jak i wyposażenie żołnierza było odmienne.

82-84 służyłem,pod maj.Żdanem

Witam Pana mam nam imie SŁAWEK . Mieszkam w Bolesławcu interesuje się Historią Bolesławca . Co najważniejsze to mój tato Adolf był w jednosce zwiadu w Zaganiu i opowiadał mi swoje Historie z tam przeżyte . był tam chyba trzy lata i właśnie te lata utkwiły mu w głowie do końca życia . skoki ze spadochronem , ćwiczenia ataków innych jednostek wojskowych na czas , oraz życia w lesie . urodził się w Nowym Martyńcu - w Jugosławi w 1945 i miał 10 rodzeństwa a jego starszy brat Józek pracował w Bolesławcu w Jednosce Wojskowej . a Tato był w wojsku w latach 1965-1968 . lubuje się w Wojskowości Polskiej choć na stan zdrowia nie mogłem wstąpić do żadnej z Jednostek np czołgistów ze względu na mój wzrost . POZDRAWIAM WSZYSTKICH KOMANDOSÓW I ZWIAD .

I jak ktoś tu napisał....to rzeczywiście dobry płetwonurek....i nie było lepszego w łapaniu rybek na kuszę)))))

Witam...bylem w tym plutonie....i znałem tylko jednego Zbyszka K.....Służyłem w latach 89-91.....nawet nie wiedziałem,ze nie żyje....byłem żołnierzem służby zasadniczej....ale kadra co mi się podobało....ćwiczyła razem z nami....jeśli myslę o tym Zbyszku o którym pani mówi..to był płetwonurkiem.......POZDRAWIAM.

Byłem na misji w Jugosławii wiem jaki to żołnierz

Zbyszek był u w plutonie u"Młotka" najlepszym płetwalem lepszego nie znałem.Pozdrowienia.

Pozdrawiam Panią Pani Matyldo - a dla męża szacunek, czy On był płetwonurkiem?

3 plutonu zwiadu, pozdrawiam Was kompanii i porucznika Mytnika Marek

Gdzieś zgubiliśmy Sławka Płuciennika... może by się dał odnaleźć?

Znalem Markowicza osobiscie. Szkoda Ze musial odejsc.Kpt.Markowicz por.Jerominow sierz. Warzyszynski.por.Trela.sier.Baba jaga sanitariusz.A Jak sie nazywa? Dr.kpt Zawada.por.Prus i jeszcze kilka innych

kompanie specjalne przy kazdej dywizji 3659 kolobrzeg jesien 71 cywil 73

tak

Służyłem w batalionie rozpoznawczym w Żaganiu,dowódcą był płk Filutowski "Czapajew".Piękne lata i mordercza służba przez 2 lata

Kolego Dziwnów to 4101 nie myl z Bydgoszczą 56

Po co zabierasz głos pajacu?

Muszę kolegę poprawić 56 kompania specjalna stacjonowała w Szczecinie wcześniej w Bydgoszczy a wywodziła się z 1 Batalionu Szturmowego stacjonującego właśnie w Dziwnowie obecnie JWK z Lublińca

Nie znam się o się wypowiem!!!Tak należałoby ocenic Twój post.Otóż w Dziwnowie do 1985 roku stacjonował 1 Batalion szturmowy,który w tymże roku przeniesiono do Lublińca.Kompanie specjalne-56 ze Szczecina,62 z Bolesławca i 48 z Krakowa rozwiązano w 1994 roku,także Mazowiecki już nie był 3 lata premierem.Rozkaz o rozformowaniu tych jednostek podpisał ówczesny Szef Sztabu Generalnego,gen.Tadeusz Wilecki.

I nadal tak jest.

beretach Bordowych

Żenujące i oburzające są te porównania sołdatów z krypto-sowieckich oddziałów desantowych pierwszego PRL-u z jednostkami polskimi walczącymi na Zachodzie - wprawdzie walczącymi przeciw temu samemu wrogowi ale z różnych pozycji politycznych i moralnych. Typowe komusze przywłaszczanie cudzego dorobku - i to dorobku strony która była bezlitośnie tępiona po wojnie przez przełożonych tych żołdaków komuny. Jako żywo przypomina to kradzież tradycji i wizerunku PSL przez bękartów założonego przez sowieckich czynowników ZSL w listopadzie 1949, którzy 05.05.1999 ukradli nazwę przedwojennego Stronnictwa. Przypominam także że ulubionym hobby ich komuszych idoli było strzelanie w tył głowy żołnierzom AK i nieroztropnie powracającym z Zachodu… Hasła typu: „Czerwony beret - Honor i Ojczyzna”, etc., to kpina z ich pamięci i obraza wiedzy historycznej lansowana przez zmanipulowanych mięśniaków - sprawnych fizycznie ale półgłówków. Takie brednie dowodzą iż osobnicy ci byli bio-robotami wierzącymi iż służba komunizmowi jest służbą Ojczyźnie - tak nierozgarniętych nieuków należy uczyć historii i zabraniać im wypowiadać się publicznie jeśli mają nie kompromitować LWP. Te głupki mylą zdobywanie sprawności fizycznej i technik wojskowych z jej obroną a dupę sobie nią wycierają co drugie zdanie co jedynie dowodzi sprawności politruków w ich jednostkach. Ale co się dziwić gdy jeden z nich (ksywka „Zbigniew”, kapral) pisze o czasach kiedy całe niemal społeczeństwo głodzone było przez jedyną ikochaną Partię: „Wspaniałe wyżywienie. Niezapomniane chwile”. Inny pisze: „Szkoda że to już historia”… Jeszcze inny Rambo: „Cieszyło cholernie gdy żołnierz strzelał do wszystkiego co na drzewo i pod ziemię nie spieprza!”… I curiosum na koniec: „Nie podobają mi się te głupie komentarze-,pentakòw co wiedzą tyle co nic honorze i beratach czerwonych.”… To bezmyślna hołota a nie obrońcy Ojczyzny - ale takich właśnie „operatorów” komuchom właśnie trzeba było… Do czego… ?! Do zdobywania imperialistycznego świata pod dyktando opętanych morderców Sowietów. Rzygać się chce gdy czytam te wasze wysmarkane wypominki, obywatele żołnierze: jesteście taką samą hańbą jak ZOMO-le czy UB-ole.

~Tomasz Ty analfabeto historyczny. Nie obrażaj żołnierzy. Ich krew jest czerwona...

Lecz się człowieku. W takim razie dzisiejsze Wojsko Polskie jako naturalny spadkobierca LWP to też w prostej linii przedłużenie władzy ZSRR.

Kretynie z mózgiem omułka i wychowanku przygłupów grubasów misiów i maścirkiewiczów. Oddaj HOłD tym żołnierzom.

Komentarz został usunięty

Nie byłeś w wojsku i nie zabieraj głosu.

Ty chyba uciekłeś z zakładu Psychiatrycznego na tysiącleciu zastanów się i odpowiedz czy ty Polak czy rusek a na pewno debil

Przykre, że za szerzenie takich opinii odpowiadają wysoko postawione "osobistości", jak nie przymierzając - Antoni Policmajster

Koleś, Bogu dziękuj, że nie mogę Ciebie dorwać. Jesteś totalnym Debilem!!!!

Tomasz powiem krótko - pie....isz!

Kierowali w latach '40 i '50. Pod koniec PRL by LWP było dowodzone przez Polaków. Inna sprawa, że Rząd był sterowany przez ZSRR. Żołnierz, to żołnierz. Walczy za kraj niezależnie od rządu i polityki. Tylko od jego postawy w walce zależy czy żołnierzem zostanie czy zbrodniarzem, bandytą, czy tchórzem. Człowiek idzie do wojska stać na straży swojej ojczyzny. Jaka by nie był i za to należy się szacunek.

Jak to co ćwiczy dalej zajdzie potrzeba wojsko trzeba przewozić a i skoków nie zaniedbuje

Zamilcz miernoto.