"Czy Frasyniuk i Pinior zrobią „deal” z Piskorskim i byłą przybudówką PZPR?"

Czesław Cyrul | Utworzono: 2009-06-16 21:56 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Co z programem politycznym ruchu? Na razie nie wiadomo, ale skład zainteresowanych pozwala sądzić, że będzie to hybryda liberalizmu, proeuropejskości, drobnego biznesu, doprawiona szczyptą lewicowości.

Według mnie żadnych nowych politycznych prądów, które zelektryzują opinię publiczną ta grupa nie wytworzy. Powstanie nowy ruch, który wzbudzi umiarkowane zainteresowanie.

Zapewne dojdą do niego jeszcze inni polityczni wędrowcy, np. z SdPL czy PD, bo te partie praktycznie przestały istnieć i tylko jej liderom brakuje cywilnej odwagi by powiedzieć resztkom sympatyków, że obecność (bo nie aktywność) tych śmiertelnie chorych partii dobiegła kresu i ich żywot sztucznie podtrzymywany kroplówką czas już zakończyć.

Pobieżna analiza wskazuje, że przypuszczalny program i skład osobowy ruchu raczej nie znajdzie trwałego miejsca na politycznej scenie. Na razie jest ona ustabilizowana, a zainteresowanie obywateli nowymi partiami niewielkie, co udowodniły ostatnie wybory. Ale z drugiej strony ostatnie 20 lat pokazało, że niespodzianki są możliwe i za kilka lat być może prezydentem Polski będzie np. Andrzej Olechowski, marszałkiem Sejmu Józef Pinior, a premierem Paweł Piskorski.

Dla Władysława Frasyniuka na razie nie mogę znaleźć miejsca, bo to polityk niekonwencjonalny, pozytywnie zakręcony.

Czeslaw Cyrul

P.S.

Józefa Piniora SLD widziałaby w swoich szeregach i szkoda, że kieruje swoje kroki w kierunku politycznego centrum, a to nie jest jego środowisko. Może jednak zmieni zdanie.

Reklama