Nomada komentuje stanowisko prezydenta Wrocławia

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 2015-07-30 13:47 | Zmodyfikowano: 2015-07-30 13:52
Nomada komentuje stanowisko prezydenta Wrocławia -

Stowarzyszenie Nomada komentuje stanowisko prezydenta Wrocławia w sprawie likwidacji koczowiska przy ulicy Paprotnej. Działacze namawiają także do podpisania petycji "Stop wyburzeniom" do Rafała Dutkiewicza.

Prezydent miasta w swoim oświadczeniu podkreślił, że likwidacja nielegalnego koczowiska odbyła się zgodnie z prawem i zachowaniem zasad bezpieczeństwa, a wyeksmitowane osoby mogą liczyć na pomoc miasta. Stowarzyszenie Nomada między innymi zwraca uwagę, że mieszkańcy obozowiska nie zostali wcześniej pisemnie uprzedzeni o wyburzeniu baraków, co uniemożliwiło im odwołanie się od tej decyzji. Prezydent w swoim oświadczeniu podkreślał, że pomieszczenia zostały dokładnie sprawdzone i w czasie demontażu nie było tam nikogo. Nomada twierdzi, że koczowisko nie było opuszczone, o czym wiedzieli urzędnicy. Stowarzyszenie przygotowało petycję "Stop wyburzeniom" do prezydenta miasta. Podpisało się pod nią ponad pół tysiąca osób.

Petycja jest dostępna: TUTAJ

Komentarz Stowarzyszenia Nomada do oświadczenia prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza w sprawie przy ul. Paprotnej z dnia 28 lipca 2015 roku.

Jako organizacja, która od 4 lat pracuje ze społecznością romskich migrantów z Rumunii mieszkających we Wrocławiu oświadczamy:

1.Prowizoryczne osiedle przy ul. Paprotnej nie było opuszczone. Od siedmiu lat nieprzerwanie zamieszkiwała je rodzina migrantów z Rumunii. Miejsce było regularnie odwiedzane przez policję, straż
miejską, pracowniczki MOPS-u, kuratorów sądowych, asystentów/ki ze Stowarzyszenia NOMADA. Zarówno wyżej wymienione instytucje jak i pracownicy sąsiadujących z koczowiskiem firm mogą potwierdzić stałą obecność Romów przy ul. Paprotnej.

2. Osoby mieszkające przy ul. Paprotnej nie otrzymały pisemnej decyzji o wyburzeniu zamieszkiwanych przez nie nieruchomości, tym samym nie dano im możliwości odwołania się od tej decyzji, zabezpieczenia i przeniesienia swojego mienia. Decyzja o likwidacji osiedla powinna być przekazana w formie pisemnej, a jej treść objaśniona Romom przez tłumacza języka Romani, asystenta rodzin romskich czy tłumacza kulturowego.

3. Romowie potrzebują pomocy i chcą z niej korzystać. Wsparcie powinno być udzielane adekwatnie do ich potrzeb, w zgodzie z kulturą romską i z poszanowaniem godności. Działania pomocowe gminy powinny być transparentne, konsultowane ze społecznością i zgodne z dobrymi praktykami.

4. Romscy migranci nie odmawiają rejestracji pobytu w Polsce. Aby ją uzyskać, podobnie jak pozostali obywatele UE, muszą posiadać ubezpieczenie zdrowotne i środki finansowe. Wykluczeni ekonomicznie Romowie nie są w stanie spełnić warunków rejestracji.

Czytaj też: Prezydent Wrocławia o rozbiórce romskiego koczowiska przy Paprotnej

Poniżej oświadczenie prezydenta Rafała Dutkiewicza w sprawie koczowiska przy ul. Paprotnej

W środę, 22 lipca zostały zdemontowane nielegalne zabudowania z należącego do miasta gruntu rolnego przy ul. Paprotnej. Do przeprowadzenia działań rozbiórkowych i porządkowych zobowiązała nas decyzja Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

Decyzja Inspektoratu wskazuje wprost na zagrożenie pożarowe, jakie stwarzały nielegalne zabudowania przy Paprotnej. Już w zeszłym roku doszczętnie spłonęło tam kilka zabudowań oraz drzew. To, że nikomu nic się nie stało to wielkie szczęście i przypadek. Odpowiedzialność za życie i zdrowie osób, które mogły tam przebywać spoczywa na właścicielu terenu (w tym przypadku na Zarządzie Zieleni Miejskiej). By przyspieszyć wykonanie przywoływanej decyzji PINB nałożył na Zarząd Zieleni grzywnę w wysokości 20 tys. zł.

O tym, że w najbliższym czasie zabudowania muszą być zdemontowane osoby, przebywające przy Paprotnej były informowane przez pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Informacja została także przekazana Stowarzyszeniu Nomada przez dyrektora Wydziału Prawnego Urzędu Miejskiego. Przypuszczalnie dlatego, zarówno w czasie demontażu obiektów przy Paprotnej, jak i w okresie poprzedzającym demontaż, nie było tam już nikogo. Pomieszczenia zostały dokładnie sprawdzone.

Przy demontażu i porządkowaniu byli obecni pracownicy MOPS, którzy w razie pojawienia się kogokolwiek, kto wcześniej mógł zamieszkiwać to koczowisko, byli przygotowani do udzielenia pomocy (zapewnione zostały miejsca noclegowe, posiłek, odzież, itp.).

Pracownicy porządkowi nie stwierdzili, by na miejscu były przedmioty, które należy zabezpieczyć.

Jeśli jednak, w ocenie Romów, na terenie Paprotnej znajdowały się jakiekolwiek przedmioty, które powinny zostać zabezpieczone, Miasto zrekompensuje poniesione straty. W tym celu poprosiliśmy Stowarzyszenie Nomada o pomoc w stworzeniu listy rzeczy i dokumentów, w odtworzeniu których Miasto może pomóc.

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego prowadzi takie same postępowania dotyczące zabudowań na nielegalnie zajmowanym przez Romów miejskim terenie przy ul. Kamieńskiego. Toczy się także sądowy proces eksmisyjny w stosunku do osób zajmujących ten teren.

MOPS od kilku lat regularnie oferuje pomoc koczowniczym Romom. Jest to pomoc zarówno dotycząca zapewnienia miejsc noclegowych, posiłków, szczepionek dla dzieci, wyprawek szkolnych, dostarczania wody, kontenerów na śmieci, jak i przenośnych toalet. Pomoc ta jest najczęściej odrzucana. Wielu z Romów przebywających we Wrocławiu odmawia także zarejestrowania swego pobytu w Polsce.

Wrocław jest w stałym kontakcie z przedstawicielami rządu Rumunii, którzy dementują większość potocznych przekonań dotyczących rumuńskich Romów (w tym odnoszących się do ich sytuacji mieszkaniowej).

Wszyscy mieszkańcy Wrocławia są zobowiązani do przestrzegania prawa. Dotyczy to zarówno osób zameldowanych, jak i przebywających tymczasowo na terenie miasta. Rumuńskim Romom oferujemy pomoc, jednak wymagamy od nich dostosowania się do przepisów obowiązujących w Polsce – kraju, który wybierają do życia.

Oświadczam, że jeżeli grupa Romów przebywająca na terenie Wrocławia będzie chciała przyjąć pomoc, jakiej można im udzielić w ramach wiążącego nas porządku prawnego i społecznego, zostanie im udzielone wsparcie.

Rafał Dutkiewicz prezydent Wrocławia

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~gość2015-07-31 08:25:06 z adresu IP: (185.75.xxx.xxx)
Ale jakiego odwołania się od decyzji. Koczowisko, co nawet sama Nomada podkreśla, było NIELEGALNE. Gdybym ja postawił sobie lepiankę tuż przed urzędem wojewódzkim to szybciutko zostałbym z tego miejsca eksmitowany a lepianka zrównana z ziemią jako samowolka budowlana zagrażając życiu. Cała heca polega na tym, że mamy do czynienia z Romami. W związku z poprawnością polityczną zachowujecie się jakby to były jednorożce, o które trzeba dbać za wszelką cenę. Kontakt był więc niech nikt nie gada pierdół. Miasto nie kichnie jeśli nie będzie miało na to papierka. Nomada zna relację tylko i wyłącznie z jednej strony. Skoro ma być respektowane prawo to ma ono obowiązywać wobec każdego, zarówno wobec Polaka, jak i Roma, Niemca, Włocha czy kogokolwiek innego. Byli tam NIELEGALNIE. Koniec i kropka.
~pol2015-07-31 08:50:02 z adresu IP: (217.237.xxx.xxx)
"gdybym" "gdyby" "co jesli.." tak gadac to se mozesz wlasnej starej w domu. jak jestes taki odwazny to sprawdz co by sie stalo. zreszta podpowiem ci - we wroclawiu sa tysiace rodzin w mieszkaniach komunalnych, BOGATYCH, ktore nie placa czynszu - wszystkie nadaja sie do eksmisji. I CO ??
~Manes2015-07-30 20:45:49 z adresu IP: (178.23.xxx.xxx)
A podatki płacili????