Secesyjne kamienice przy Pułaskiego być może ocaleją

A ja jestem za zachowaniem tych kamienic pomimo stanu, wieku i standardu. Jeśli miasta nie stać na sensowny remont powinniy zostać sprzedane jakiemuś deweloperowi z zastrzeżeniem zachowania funkcji, kształtu i elewacji. Wnętrze powinno być "wyprute" (np. z zachowaniem klatek schodowych, sztukaterii, etc.) i przebudowane zgodnie ze współczesnymi standardami. Nie jedną kamienicę już tak odrestaurowano. Tworzenie szerokiej arterii w tym miejscu to śpiew przyszłości i to dalekiej, a ponadto nie sądzę aby była konieczna. Faktycznie niestety te kamienice ze względu, że są wysunięte nie pasują do cofniętego nowego budownictwa ale to nie powinno ich dyskredytować. Należałoby dobudować coś od strony ślepej ściany (skrzyżowania ul. Kościuszki i ul. Pułaskiego) co zamknie "plac". Wyburzyć łatwo, później odbudowa jest w zasadzie niemożliwa i nieopłacalna (poza pojedynczymi przypadkami) więc lepiej zwlekać z pewnym decyzjami niż je pochopnie podejmować. Oczywiście jeśli nie blokują kluczowych i ważnych inwestycji z punktu widzenia mieszkańca i rozwoju miasta (uzasadnionego!). We Wrocławiu zburzono wiele kamienic i innych zabytków, które gdyby dotrwały do właściwego dla siebie czasu dzisiaj by zachwycały nas swoją świetnością.

popieram uzytkownika Pukalko - oile większosć trójkąta to rzeczywiscie piękne fasady, to te na Pułaskiego są zzupełnie nieciekawe, i to jeszcze w ruinie

mam nadzieje ze uda sie je uratowac

Ludzie, puknijcie sie w glowe. Tylko przypadek zadecydowal, ze po powodzi w 1997 roku nie zostaly one wyburzone, tak jak reszta kamienic na Pulaskiego. Dawno tam stoja nowe domy, chociaz przy okazji zmarnowano sznase na przebudowe tej ulicy wg normalnych wielkomiejskich standardow. Tlumaczenie, ze potem zrobi sie artire dwupasmowa, rondo na skrzyzowaniu z ul, Kosciuszki i poszerzy przejazd pod wiaduktem kolejowy jest dobre dla dzieci. Teraz, zamiast kosekwentnie trzymac sie tej koncepcji, wypuszcza sie balon, zeby pomieszac w glowie tzw. opinii publicznej i znalezc pretekst do tego, zeby odnowic fasady w zrujnowanych domach i udawac, ze sie ratuje zabytki. Wiadomo, ze wyburzenie tego szajsu i postawienie nowych budynkow jest tansze i pozwala przeskoczyc do wspolczesnych standardow budowalnych. Obrotny deweloper nie tylko na tym sam zarobi, ale sporo odprowadzi do kasy miasta. Jak zwykle, bedziemy sie obijac od sciany do sciany. Tu rewaloryzujemy ruine, a Powstancow Slaskich, w miejscu, gdzie mialo powstac rprezentacyjne centrum miasta, dopuszczamy do budowy blokowiska, jak za czasow komuny. Pomyslcie, kto i dlaczego tak tym steruje. Gdzie sa urbanisci, architekci, planisci rozwoju miasta itd. To sa dzialania ja w "Misu", nie obrazajac tworcow filmu. Ja wiem, ze jest okres przedwyborczy i najwieksza glupote bedzie sie akceptowac tylko po to, zeby zdobyc pare glosow - a co potem - zadnej odpowiedzialnosci.

Mam nadzieje, że uda się je ocalić.