Kinowy zawrót głowy we Wrocławiu (POSŁUCHAJ)

, Michał Hamburger | Utworzono: 2015-07-02 05:49 | Zmodyfikowano: 2015-07-02 06:53
Kinowy zawrót głowy we Wrocławiu (POSŁUCHAJ) - mat. prasowe
mat. prasowe

Fani kina we Wrocławiu nie mają prawa do narzekań. Gdy wybierają się na komedię, dramat czy sensację mogę przebierać w ofertach kin w różnych częściach miasta. W ciągu dwóch lat ten wybór jeszcze się powiększy.

Jednym z nowych pomysłów jest kino w Parku Handlowym Bielany. Anna Jaszczyk, dyrektor regionalny w firmie Helios jest spokojna o sukces. Kino może przyjąć równolegle 1300 osób, chociaż najmniejsza sala jest na zaledwie pięć tuzinów fanów filmu.

Helios na Bielanach będzie gotowy jesienią. To jednak nie koniec filmowych atrakcji we Wrocławiu.

ZOBACZ: Nowe kino i galeria handlowa w Bielanach (WIZUALIZACJE)

Za dwa lata, za sprawą Cinema City, co najmniej dwadzieścia nowych sal powstanie w budowanej w miejscu dawnego dworca PKS - Galerii Wroclavia. "Na 71 tys. mkw. znajdzie się 200 sklepów, ale kino nie jest dla nas tylko dodatkiem" - mówi Jakub Skwarło z firmy Unibail-Rodamco, która jest inwestorem.

Nie wszyscy są jednak optymistami w kwestii budowy nowego kina w centrum miasta. Dziennikarz filmowy Jan Pelczar z obawami patrzy na nowy projekt - "W szczytowych momentach repertuaru mamy 10-11 premier. Czym zapełnimy te sale?". Dużo większe nadzieje wiąże natomiast z inwestycją na wrocławskich Bielanach.

Podobne odczucia ma Marek Michalik - szef programowy w Dolnośląskim Centrum Filmowym. Projekt kina na dworcu ocenia krótko - "Kolejne świątynia konsumpcji w centrum Wrocławia". Michalik nie obawia się natomiast o studyjne kina jak DCF czy Nowe Horyzonty, ale jego zdaniem Arkady i Pasaż Grunwaldzki mają się czego bać. Tym bardziej, że nowe kino oznacza, też nowe technologie.



W tym budynku działało niegdyś kino "Śląsk". Po bilety ustawiały się gigantyczne kolejki, podobnie zresztą, jak przed mieszczącym się na przeciwko kinie "Warszawa"

Jan Pelczar wcale nie jest taki spokojny o przyszłość kin z ambitnym repertuarem we Wrocławiu. Tym bardziej, że ze sztandarowe dla europejskiej stolicy kultury Nowe Horyzonty tylko dzierżawią dofinansowany przez miasto obiekt.

Historia kina we Wrocławiu sięga końca XIX wieku. Pierwszy pokaz przy zastosowaniu aparatury braci Lumiere odbył się 7 września 1896 roku w sali D,omu Koncertowego przy obecnej ul. Piłsudskiego. Zorganizowała go spółka Deutsche Automaten-Gesellschaft Stollwerck &Co. z Kolonii. Firma posiadała licencje do wyświetlania filmów na całym terytorium Niemiec. W kolejnych latach we Wrocławiu pojawiały się różne kina wędrowne i salowe. Np. w 1905 roku w dużej sali Wrocławskiego Domu Koncertowego odbywały się seanse kinematograficzne, których pomysłodawcą był inżynier Kade z Drezna. Seanse wyświetlano również w salach teatrów variétés.

Od roku 1905 nastąpił w Niemczech szybki rozwój kin stacjonarnych. O ile w roku 1905 w całych Niemczech istniało ok. 40 kin, to w 1913 roku było ich już ponad 3 tysiące, a w samym Wrocławiu funkcjonowały 23 kina.

W grudniu 1909 roku w miejsce teatru variétés „Scala” otworzono pierwsze duże kino „Colosseum”. Znajdowało się ono przy obecnej ul. św. Mikołaja 27. Kino liczyło 600 miejsc. Po przebudowie w drugiej połowie lat 20. mogło pomieścić ponad 1000 osób. Po II wojnie światowej kino nadal funkcjonowało. Po 1955 roku przemianowano je na kino Pokój. Funkcjonowało do 1982 roku. Zostało wyburzone w 1999 roku i było jednym z najdłużej działających kin we Wrocławiu.

Pierwszym kinem w powojennym Wrocławiu było kino Warszawa, powstałe w miejscu przedwojennego kina Palast-Theater, przy obecnie Piłsudskiego. Kino otwarto 16 czerwca 1945 roku, a premierowym filmem był Majdanek.

Liczba kin we Wrocławiu na przestrzeni lat 1945-2008:

1945 - 3
1946 - 7
1951 - 15
1960 - 20
1965 - 31
1970 - 27
1990 - 16
1997 - 13
2008 - 9

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.