Nowy "Mad Max": To tępy film jest (RECENZJA)

Jan Pelczar | Utworzono: 2015-05-26 13:25 | Zmodyfikowano: 2015-05-27 08:21

MAD MAX: NA DRODZE GNIEWU **

Po wyborach prezydenckich Mad Max: Na drodze gniewu to propozycja dla każdego. Zwolennicy ustępującego prezydenta Bronisława Komorowskiego dostaną dwie dystopie w cenie jednej, a wyborcy prezydenta-elekta Andrzeja Dudy obejrzą przed czym Polskę chronili podczas głosowania.

A na poważnie to powrót George'a Milera do jednej z najbardziej znanych post-apokaliptycznych wizji w historii kina wypadł bardzo okazale. Nie ma podziału na kinomanów, którzy się zawiedli, a widzów zachwyconych. Zdecydowana większość jest na tak, a krytycy mówią zadziwiająco wspólnym głosem. Poza entuzjazmem recenzentów jest też świetny wynik frekwencyjny, będzie się opłacało trzymać „Mad Maxa” w kinach jak najdłużej. Według krytyków z rozmaitych zakątków świata Tom Hardy sprostał zadaniu, co mnie – wielbiciela jego talentu aktorskiego – zupełnie nie dziwi. Kto widział jego Bane’a z filmów Nolana o Batmanie, samochodową podróż „Locke’a” i więzienne perypetie Bransona, kto poznał serialowego Alfiego z „Peaky Blinders”, ten wie, że Londyńczyk z Hammersmith może się zmierzyć z każdą legendą dużego ekranu. U jego boku Charlize Theron stworzyła kreację, którą recenzenci porównują z Ellen Ripley z „Obcego” – wybitną rolą Sigourney Weaver. Te zachwyty okazały się zdecydowanie na wyrost, chociaż aktorom nie można niczego zarzucić. Najgłębiej rozczarowuje cała koncepcja.

Przed pójściem do kina byłem ciekawy, kto ma rację. Jeden z krytyków, który opisywał film: "orgia stali i ognia, dzikie, nieokiełznane i podnoszące poziom adrenaliny widowisko rozgrywane w czerwieni piasków pustyni, w huku silników i jazgocie gitarowych riffów”. A może koleżanka, która relacjonowała: „120 minut na jednym oddechu, ale z elementami społecznej głębi”. W istocie cofnęliśmy się do epoki kina niemego. Scenariusz można było zastąpić znanymi z tamtych czasów planszami. Napisy określające położenie bohaterów i streszczające dialogi irytowałyby mniej. Szczególnie, że gdzieś już to wszystko widzieliśmy - u Brechta, Kubricka i Szulkina. A z mniejszą dawką kiczu podobne przesłania wciskali nam paradoksalnie twórcy Avatara i Tańczącego z wilkami. "Mad Max: Na drodze gniewu", wbrew nostalgii fanów oryginalnej trylogii, to nie jest ostry film. To tępy film jest.

Reklama

Komentarze (14)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Sabek2015-06-25 19:52:13 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Dla mnie film słaby. Nie przemawia do mnie wgl. Nie wiem co może się w nim podobać. Jedynie cieszę się, że nie wydałem kasy na bilety. Film znalazłem na filefox. pl to tylko trochę transfer straciłem.
~Tomasz2015-06-18 13:09:37 z adresu IP: (212.182.xxx.xxx)
"Recenzja" jest żenująca. A film jako film akcji świetny, a być może najlepszy, jaki oglądałem ever-ever.
~katies1002015-06-01 19:53:16 z adresu IP: (188.116.xxx.xxx)
NA FACEBOOKU WYSTAWILI JUŻ PEŁNĄ WERSJĘ FILMU ===>>> POLSKI LEKTOR + HD ===> 2.gp/premiera
~autor jak wyżej2015-05-29 22:05:01 z adresu IP: (31.61.xxx.xxx)
temat i film Też
~ch uj2015-05-29 08:20:10 z adresu IP: (88.156.xxx.xxx)
~pierd olenie2015-05-28 21:54:43 z adresu IP: (83.28.xxx.xxx)
pierd olenie nie pozdrawiam
~Mad Max 2015-05-28 15:06:38 z adresu IP: (87.105.xxx.xxx)
Jest dokładnie tym czym ma być - Mad Maksem szalonym pościgiem w odjechanych pojazdach i strojach... I tym "Droga gniewu" jest.
~subiektywna ocena2015-05-28 08:16:24 z adresu IP: (31.61.xxx.xxx)
Byłem wczoraj - tak kiepskiego filmu nie oglądałem od lat ... Szkoda, bo nastawiłem się na dobre kino a wyszło - jak to w Polsce, choć film polski nie jest ... Subiektywna ocena - proszę powstrzymać się od chamskich komentarzy!
~Jagoda2015-05-29 14:57:55 z adresu IP: (212.160.xxx.xxx)
Kiepski to jest twój gust Mad Max do kino AKCJI i akcji było tam mnóstwo w połączeniu ze świetną ścieżką muzyczną oraz świętą gra aktorów. Jeżeli nie wiesz czym jest kino akcji to nie oceniaj filmu który na AKCJI polega bo to jest żałosne
~taBOO2015-05-27 13:27:37 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Iść i samemu wyrobić sobie opinię. Autor tej "recenzji" troszku się tu zbłaźnił. Biedaczek. A MAD MAX Fury ROAD - cudo! Tylko pamiętajcie Misie Pysie, to jest KINO AKCJI. Nie melodramat, nie romans, nie psychologiczna obyczajówka - KINO AKCJI. Świetnie zrobione, porywające, doskonale zmontowane, zagrane, ze świetną ścieżką dźwiękową. Ale... jeżeli ktoś nie widział trylogii - a przynajmniej 2 pierwszych części, to może mieć duży problem z odnalezieniem się w tym świecie.
~iść iść2015-05-27 13:35:28 z adresu IP: (159.205.xxx.xxx)
to arcydzieło nie dla każdego. Zgadzam się, że recenzja kogoś kto kompletnie nie rozumie o co chodzi a tym bardziej nie umie się bawić. Zapraszam na Avengersów tam jest dużo dowcipów i bzdurnych dialogów "wyjście z kina niemego do kina bez znaczenia" ;)
~iść iść2015-05-27 11:37:53 z adresu IP: (159.205.xxx.xxx)
iść iść Mad max to doskonały film a ta recenzja jest żenująca
~Max2015-05-27 09:30:43 z adresu IP: (213.108.xxx.xxx)
To iść czy nie iść?
~taBOO2015-05-27 13:28:17 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Iść zdecydowanie :)