Siatkarze Cuprum przegrali z Jastrzębskim Węglem

Robert Skrzyński | Utworzono: 2015-03-01 20:22 | Zmodyfikowano: 2015-03-01 20:23

Po wygranej u siebie 3:0 i sobotniej porażce w Jastrzębiu 1:3 trzeci mecz decydował o tym kto awansuje do półfinału, a kto będzie walczył o miejsca 5-12.

Początek meczu należał do drużyny z Jastrzębia, która szybko objęła prowadzenie aż 7:0. Zespół gospodarzy zdecydowanie prowadził grę i budował swoją przewagę. Jednostronna partia zakończyła się wysoką wygraną Jastrzębskiego 25:12.

W drugim secie było już zdecydowanie lepiej. Na pierwszą przerwę techniczną zespół Cuprum schodził prowadząc 8:6. Wkrótce potem był jednak remis 11:11. Kolejne akcje to gra punkt za punkt aż do wyniku 17:16 dla Cuprum. Zespół z Lubina odskoczył do wyniku 21:17 i nie dał już sobie odebrać przewagi triumfując 25:20. 

Trzeci set rozpoczął się dobrze dla drużyny gospodarzy, która prowadziła najpierw 6:2, a później 10:8. Kolejne akcje przebiegały pod dyktando drużyny z Jastrzębia, która objęła prowadzenie 15:10. Lubinianie ruszyli do odrabiania strat i zdołali zmniejszyć dystans do stanu 17:18. Ostatecznie więcej zimnej krwi w końcówce zachowali gospodarze i triumfowali 25:23.

Czwarty set to znów wyrównana walka na parkiecie. Zespół Cuprum posiadał minimalną przewagę i na drugą przerwę techniczną schodził prowadząc 16:14. Lubinianie odskoczyli na różnicę pięciu punktów i ostatecznie zwyciężyli w tym secie 25:20.

O losach awansu decydował tie-break. Początek to gra punkt za punkt. Zespół z Jastrzębia wygrywał 8:7, zdobył dwa kolejne punkty, ale Cuprum zbliżyło się do wyniku 9:10. Końcówka była jednak lepsza w wykonaniu gospodarzy, którzy triumfowali 15:11 i wygrali cały mecz 3:2, a ćwierćfinałową rywalizację 2:1.

 

Jastrzębski Węgiel - Cuprum Lubin 3:2 (25:12, 20:25, 25:23, 20:25, 15:11)

Jastrzębski Węgiel: Łasko, Gierczyński, Masny, Pajenk, Kosok, Quesque, Wojtaszek (libero) oraz Malinowski, Kańczok, Filippov, Popiwczak.

Cuprum Lubin: Borovnjak, Trommel, Paszycki, Michalski, Romać, Łomacz, Rusek (libero) oraz Gromadowski, Gorzkiewicz.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.