Wiemy, kto wystąpi na Sylwestra we wrocławskim rynku! (LISTA)

...bo przegra wybory. Tylko musicie się o to postarać.

Panie Prezydencie! Proszę posłuchać trzeźwo myślących i zgłaszających słuszne uwagi. Nie do końca nam na rękę wielka telewizyjna feta na Rynku. Są rzeczy bardziej istotne w naszym mieście niż organizacja imprezy, na której najbardziej skorzystają celebryci. Skromniejszy Sylwester na pewno nie wpłynąłby niekorzystnie na wizerunek Wrocławia. Może choć raz odbyłoby się to ze smakiem i bez tępego umpa-umpa. Nam nie pasuje - ale nie mamy zamiaru się stąd ruszać. Nie chcemy być zmuszani do uczestniczenia w tej imprezie.

Nikt nie zmusza? A opowiedzieć ci, jak w zeszłym roku stewardzi nie chcieli mnie przepuścić przed 18 przez bramki do DOMU, bo to "teren imprezy"? Mam pecha mieszkać w jedynej kamienicy, która nie ma alternatywnego wejścia wobec tego od Placu Gołębiego (brama co prawda jest, ale zamknięta, przejście zagarnięte przez restauracje przy Kiełbaśniczej... ktoś coś słyszał o przepisach bezpieczeństwa?). Musiałam długo pertraktować, pokazać torbę, interweniował mój mąż. I gdzie tu poszanowanie godności mieszkańców? Podczas uro2012 nie było problemu z ogrodzeniem Rynku w taki sposób, by mieszkańcy i klienci restauracji bez problemu mogli dostać się tam, gdzie chcieli. Przypominam, że postawiono dość wysoki płot. A w sylwestrowy wieczór zagradza się tylko skrzyżowania uliczek z Rynkiem, nie myśląc zupełnie o konsekwencjach, ponoszonych przez nas.

Rozumiem, że ty jesteś ten lepszy ;) My to lemingi, bo mamy czelność lubić zabawić się w Sylwestra, a ty to ten lepszy, który siedzi i madrze rozmysla jak nas wszystkich uratować i mądrze kraj poprowadzić? Narcyzm? Czy jakieś fajniejsze zaburzenie osobowości?

Sylwester jest 1 raz w roku.. co proponujesz ? biadolenie przez 365 dni? od wielu lat słyszę, że kraj w rozsypce a jakoś się nie rozsypał jak Ukraina z pomocą Putina.. co nie znaczy, że nie należy sie starać o sanacje polityki i gospodarki- tylko co do tego ma SYLWESTER ?? jeszcze napisz, że za Jaruzela 1981-1989 to super sytuacja była , kraj miodem i mlekiem płynący, podobnie ja tuż po 1990..