Wszyscy na Start i start nowej hali

| Utworzono: 2014-11-24 06:15 | Zmodyfikowano: 2014-11-24 11:57

Przez blisko 10 lat walczono o to, aby wysłużony obiekt zastąpić nowym, nowoczesnym i większym. Mecz Tauron Basket Ligi PGE Turowa ze Startem Lublin będzie inauguracją nowej hali, która została zbudowana dzięki współpracy Polskiej Grupy Energetycznej, miasta i PGE Turowa.

W tej hali nie powinno zabraknąć miejsca dla fanów koszykówki nie tylko ze Zgorzelca, ale także z okolic. W czasach awansu do ekstraklasy, a także kiedy PGE Turów awansował do finałów TBL, w hali przy ul. Maratońskiej stawały komitety kolejkowe. Fani, aby tylko otrzymać wejściówkę, przed pierwszymi w historii finałami stali w kolejce do kasy ... w nocy. Maratońska przeżywała oblężenia, a i tak nie mogła przez lata pomieścić wszystkich, którzy są spragnieni oglądania sportu na najwyższym poziomie.

"To krok rozwoju klubu. Dziś jest wyjątkowy dzień" - mówi młody obrońca Turowa Jakub Karolak:

Teraz, społeczność koszykarska i wszyscy kibice sportu oraz osoby ciekawe sportowych uniesień, mogą bez problemu zakupić bilet na mecz PGE Turowa.

Dziś pojedynek z Wikaną Startem Lublin. Nastroje zupełnie inne, inne są też cele obu drużyn. PGE Turów radzi sobie w Tauron Basket Lidze fantastycznie i z dorobkiem kompletu punktów przewodzi tabeli. Na drugim biegunie znajdują się natomiast nasi jutrzejsi rywale. Zespół z Lublina notuje trudny czas beniaminka i z zaledwie dwiema wygranymi zamyka ligową tabelę wspólnie z Anwilem Włocławek. Start ma jednak długoterminowy plan swojego działania. Nikt nie myśli np. o zmianie trenera.

Faworytem tego starcia są gospodarze, którzy mimo napiętego terminarza związanego z występami ligowymi i europejskimi, prezentują bardzo równą formę w ekstraklasie. Tymczasem nie można tego powiedzieć o drużynie naszego najbliższego przeciwnika. Lublinianie mają bardzo kiepskie statystyki i zdołali do tej pory triumfować tylko w meczach u siebie. Koszykarze ze wschodu Polski okazali się lepsi od Jeziora Tarnobrzeg i Twardych Pierników z Torunia.

Na podopiecznych Miodraga Rajkovicia nie znalazła recepty do tej pory żadna ligowa drużyna. W bardzo dobrej formie od kilku tygodni znajduje się Damian Kulig, a kroku ostatnio dotrzymują mu Chris Wright, który już zdążył dobrze wkomponować się do zespołu i przede wszystkim Tony Taylor. Ci dwaj ostatni gracze byli najjaśniejszymi postaciami czwartkowego meczu z Panathinaikosem w Eurolidze. Do tego trzeba dodać Michała Chylińskiego i Vlada Moldoveanu.

Początek spotkania w Zgorzelcu o 19.45. Mecz będziemy relacjonować w Radiu Wrocław.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.