Bezdomny, biegły i hałda śmieci. Urzędnicy bezradni

Michał Wyszowski | Utworzono: 2014-10-22 07:32 | Zmodyfikowano: 2014-10-22 08:07
Bezdomny, biegły i hałda śmieci. Urzędnicy bezradni - Zdjęcia: Michał Wyszowski (Radio Wrocław)
Zdjęcia: Michał Wyszowski (Radio Wrocław)

Polska w pigułce. Tak o tej sprawie mówią mieszkańcy Świdnicy. Na placu przy ulicy Kopernika od miesięcy zalegają tysiące ton śmieci. Problemem zajmowali się już chyba wszyscy, od urzędników po sędziów, to nic nie udało się zrobić. Mieszkańcy okolicznych budynków, nie mają wątpliwości: To po prostu wielki skandal:

- Śmieci są a winnych nie ma - mówi jeden z mieszkańców. A inny dopowiada: - Skoro nie ma właściciela, to niech odpowiada ten, który dał na to zgodę (...)

Składowisko uruchomiła warszawska spółka Algodon. Zgodnie z pozwoleniem miała odbierać gruz i składować go w specjalnych boksach. W praktyce góry różnych śmieci: plastiku, kabli czy starych telewizorów, leżą wprost na ziemi. Widać to gołym okiem, ale potwierdzić musiał to także biegły. Mówi Prokurator Rejonowy ze Świdnicy, Marek Rusin:

- Składowisko odpadów było prowadzone: po pierwsze niezgodnie z decyzją Starosty Powiatowego w Świdnicy, po wtóre niezgodnie z zasadami i wymogami określonymi w ustawie o odpadach (...)

Uchybienia stwierdzono, śmieci leżą dalej. Firma kompletnie się tym nie przejmuje. Starostwo powiatowe naliczyło jej już łącznie 100 tys. zł grzywny, które na razie nie zostały zapłacone. Urząd planuje naliczyć jeszcze dwie takie kary, ale i tak nie wiadomo czy ktoś je przyjmie. Bo firma tylko czasem odbiera kierowaną do niej korespondencję, a kontakt z nią jest bardzo trudny.

Janusz Marlinga z powiatu przyznaje, że jako urzędnicy są na przegranej pozycji: - W pewien sposób jesteśmy bezsilni (...)

Tymczasem jak mówią mieszkańcy na składowisku przy ulicy Kopernika zaczęły już biegać szczury. Do walki praktycznie od przyjazdu pierwszej ciężarówki odpadów, przystąpiło także miasto. Mówi Stefan Augustyn ze świdnickiego ratusza:

- Uciekaliśmy się też do niestandardowych działań. Gdy okazało się, że wysypisko miało zostać zamknięte, a nie zostało, to nawet wykopaliśmy rów, żeby nie było możliwości wjechania z kolejnym transportem (...)

Ciężarówki już nie jeżdżą, śmieci – przypomnijmy w tysiącach ton - nadal leżą. Sprawę od miesięcy bada również Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Stwierdził m. in. że większość odpadów trafiła tam bez żadnych dokumentów ewidencyjnych. Co ciekawe inspektorzy też naliczają kary, które firma albo odbiera albo nie. Na razie niczego jeszcze nie zapłaciła. Halina Zaremba z inspektoratu mówi, że kontakt z przedsiębiorcą jest praktycznie żaden. Zresztą wystarczy posłuchać:

"Nie ma miejsca zameldowania, nie mamy adresów do korespondencji, danych które podaje się mówi się tylko o miejscowości Gać. To jest jednoznaczne wskazanie, że to jest człowiek bezdomny i nie ma z nim żadnego kontaktu"

Świdnicki sąd w lipcu skazał go nawet na cztery tysiące złotych grzywny za prowadzenie składowiska niezgodnie z pozwoleniem. W sądzie nie mają informacji o tym, aby te pieniądze zostały zapłacone. Nie wiadomo także co dalej z górą śmieci piętrzących się przy ulicy Kopernika. Firma widmo nie kwapi się do ich wywiezienia. A starostwo, które może to zrobić, czeka na zakończenie ścieżki administracyjnej: - Potem dopiero będziemy się zastanawiać nad rozwiązaniem zastępczym. Jak to zrobić, skąd wziąć pieniądze przede wszystkim (...)

Może to kosztować nawet milion złotych. Chcieliśmy o to wszystko zapytać warszawską spółkę, jednak kontakt z nią naprawdę jest utrudniony. Nie mają strony internetowej, nie wiadomo kto jest w zarządzie, jedyny telefon cały czas milczy:

 


Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Bartek2014-10-25 19:51:41 z adresu IP: (217.99.xxx.xxx)
No przecież już słyszeliście, że to kraj teoretyczny i mamy ch.., d...i odpadów kupę... Czego jeszcze Wam brakuje?
~Saviano2014-10-22 18:38:28 z adresu IP: (83.24.xxx.xxx)
~Misio2014-10-22 13:37:13 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
Gdy czarna dziura wszystko wsysa Musimy z takim faktem żyć Dlaczego tak tu jest? Że wszystko w rękach nam się sypie? Chcieliśmy dobrze, wyszło źle
~inna ofiara śmieci2014-10-22 12:49:55 z adresu IP: (20.133.xxx.xxx)
a moim zdaniem wszystko rozbija się o to jak skutecznie inwestor przekonywał marszałka województwa lub inny organ, że to wysypisko to tylko w pełni monitorowana sortownia...Mam dokładnie to samo we Wrocławiu. Góra śmieci rośnie, urzędy nie są wystarczająco kompetentne aby zlokalizować właściciela a prokuratura jest zablokowana bo właściciel na zarzuty odpowiada, że to spisek...
~ubu król2014-10-22 11:20:28 z adresu IP: (164.127.xxx.xxx)
to państwo potrafi represjonować i ścigać tylko względnie uczciwych ludzi.. jak namierzy ich po rejestracji czy sami sie zgłoszą lub za drobne pomyłki.. Firma bez adresu, ciężarówka widmo... i państwo ze zgraja pierdzistołków siada i wyżywa się na zwykłych obywatelach.. by wykazać sie jacy są niezbędni i potrzebni.