Jest wypadek na autostradzie, obudził się pan? (Posłuchaj)

Andrzej Andrzejewski, wsp. Leszek Mordarski | Utworzono: 2014-06-30 23:44 | Zmodyfikowano: 2014-07-01 08:22
Jest wypadek na autostradzie, obudził się pan? (Posłuchaj) - Fot. archiwum prw.pl
Fot. archiwum prw.pl

Na początek krótkie nagranie:

Legniccy policjanci mówią "dość" i ujawniają, że do tej pory Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie wyznaczyła na stałe alternatywnych dróg umożliwiających natychmiastowe rozładowanie zatorów. Podinspektor Henryk Szewczuk, naczelnik sztabu komendy w Legnicy zaproponował administratorom pomoc przy opracowaniu takich projektów w porozumieniu z zarządcami dróg lokalnych:

A tu inna rozmowa:

- Jest potrzebny przedstawiciel od państwa, żeby przejąć i dopuścić drogę do użytkowania.
- A co się stało na drodze?
- Wypadek samochodowy.
- I co, droga zniszczona?
- Nie.
- To po co ja jestem potrzebny?
- No jako zarządca drogi, żeby dopuścił drogę do ruchu, ponieważ nasi nie są wykwalifikowani pod tym względem.
- Ja też nie jestem.
- Mam podanego pana jako przedstawiciela zarządcy drogi.
- Jako przedstawiciela, ale nie jako tam, człowieka, który wie, jak usuwa się plamy oleju z jezdni.
- Myśmy plamę usunęli proszę pana, ja nie każę panu usuwać plamę, tylko przejąć miejsce zdarzenia.
- No ale ja nie wiem, czy to jest dobrze usunięte. Nawet jak tam przyjadę, to skąd ja mogę wiedzieć? Jeżeli nie ma zagrożenia, to nie ma problemu. Nie wiem, w jakim celu pan do mnie dzwoni.

Pracownicy wrocławskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w ubiegłym tygodniu spotkali się z reprezentantami wszystkich służb ratunkowych z rejonu legnickiego. Drogowcy zastrzegli jednak, że planów objazdów nie opracują, bo... nie są do tego upoważnieni, a ich kompetencje w tej kwestii reguluje ustawa, którą można różnie interpretować.

ZOBACZ TEŻ: Wakacyjne zakazy jazdy dla ciężarówek (TERMINY, ZASADY)

Bez względu na odpowiedź i tak cierpią na tym kierowcy, stojąc w korkach na dolnośląskim odcinku autostrady. Zdaniem Michała Radoszko, rzecznika wrocławskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Krajowych Dróg i Autostrad takie zadanie przekracza jednak kompetencje jego współpracowników:

Reprezentanci wszystkich służb ratunkowych w rejonie legnickim jednomyślnie twierdzą z kolei, że za wyznaczenie objazdów odpowiadają administratorzy tras. Za przykład stawiają choćby Zarząd Dróg Miejskich w Legnicy, który już kilka lat temu opracował cały system ruchu okrężnego dla każdej ulicy w tym mieście.

Posłuchaj całego materiału:

Zarządzanie ruchem drogowym

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad buduje w Polsce system Inteligentnego Zarządzana Ruchem. W przyszłości (na razie dość odległej) system znaków o zmiennej treści, wskazówki od administratorów drogi i policji, komunikaty w radiu, podpowiedzi od systemów nawigacji, to wszystko ma sprawić, że utknięcie w korku na autostradzie np. po wypadku będzie dużo mniej prawdopodobne.

System nie jest nowością. Z powodzeniem został wprowadzony np. na japońskich lub niemieckich autostradach. U naszych zachodnich sąsiadów elektroniczne tablice nad szosami z dużym wyprzedzeniem informują o wypadkach, robotach drogowych czy korkach. Podawane są też przydatne informacje o objazdach. Mało tego, już na samych objazdach kierowca jest prowadzony jak "po sznurku" za pomocą znaków i poleceń wydawanych przez policję. W Niemczech nie ma też problemu, by na zablokowanej autostradzie jedną nitką puścić ruch dwukierunkowy, lub by pozwolić kierowcom na jazdę "pod prąd" do najbliższego węzła. Komunikaty od niemieckiej policji są natychmiastowe i precyzyjne. Współpracuje z nią administrator drogi, szybko np. rozgradzając bariery energochłonne. Kierowcy chwalą sobie takie rozwiązania i pytają dlaczego nie ma podobnych w Polsce.

Droga do budowy systemu jest jeszcze długa, a powinna się zacząć od samych kierowców. Brawura i przekraczanie prędkości, to główne przyczyny wypadków (pomijając alkohol). Gdy do tragedii na drodze już dojdzie, polscy kierowcy są bardzo ciekawi zdarzenia i przez to bardzo spowalniają ruch swoim zainteresowaniem. To rodzi kolejne niebezpieczne sytuacje. Polscy kierowcy nie umieją lub nie chcą (raczej to drugie) jeździć na zamek błyskawiczny. Polscy kierowcy potrafią jeździć lewym pasem autostrady lub ekspresówki i to przez długie kilometry. Polscy kierowcy wreszcie są najlepsi na świecie (nikt od nas nie umie lepiej, płynniej i bezpieczniej kierować samochodem ... ha, ha, ha ....)

Policja też nie jest bez winy. Drogówka nierzadko nie chce się dzielić z mediami swoją wiedzą o wypadkach zakładając, że dziennikarzom chodzi tylko o sensację. Często jednak reporterzy chcą tej wiedzy, po to by ją przekazać dalej. Kierowcy poinformowani na czas o korku czy wypadku, bez udziału policji sami sobie znajdą dogodny objazd. Policja jest potrzebna, kiedy auta w korku już utkną. Procedura pokierowania ruchem, wyznaczenia objazdu, czy ustawienia radiowozu w kluczowym miejscu trasy zapasowej jest jednak tak długa, że najczęściej ostatecznie nie jest już potrzebna.

Administrator drogi; ma tablice świetlne, ma kamery, ma znaki drogowe, ma sprzęt, pieniądze i ludzi, często jednak nie ma wizji. Przykładem wrocławski oddział GDDKiA, który nie dogadał się z zarządcami dróg wojewódzkich w celu szybkiego wyznaczania objazdów.

Na koniec małe światełko w tunelu. Kierowcy wracający z zachodu coraz częściej nauczeni doświadczeniem i na naszych drogach wprowadzają zasady "dobrego zachowania". Policja (wiem to z własnego doświadczenia) była ostatnio w stanie uzgodnić procedurę i puściła auta pod prąd po wypadku na A4. Wreszcie GDDKiA uruchomiło wydajny, szybki i precyzyjny system informowania (na razie mediów) o wypadkach. My (Radio Wrocław) tę wiedzę przekazujemy dalej na antenie, za pomocą RDS-u i naszych stron internetowych.

Zdjęcia
Jest wypadek na autostradzie, obudził się pan? (Posłuchaj) - 4

Komentarze (26)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~end2014-07-12 16:21:55 z adresu IP: (37.139.xxx.xxx)
Brawa dla policji!
~a bo to2014-07-04 19:19:25 z adresu IP: (194.230.xxx.xxx)
przez te 110/h, co powoduje zakłócenia w płynnej bezkolizyjnej jeżdzie AFTOBANKĄ
~halo halo :)2014-07-03 17:17:41 z adresu IP: (91.212.xxx.xxx)
kto mówi , panie ja na drogach to dziury asfaltem w workach łatam :) he he he panowie z GDDiK to tylko umieją pieniądze brać, ustawiać bramki do inkasowania pieniędzy , a to pokazują nagrania to czysta prawda. Nie wiem czy jest to prywatna firma gdzie każdy tuk i niemota byle był po lini będzie przyjęty czy naprawdę nikt tam za takie ogromne pieniądze nie chce pracować. Na zachodzie Europy taka sytuacja jest nie dopomyślenia, a pan który się wypowiadał że nie wie czy jest to dobrze zrobione a nawet nie pofatygował sie aby tam jechać i ma do dyspozycji służbowe auto z paliwem zapewne był by już zwolniony i pociągnięty do odpowiedzialnosci karnej. Najwyższa pora aby i tak u nas było.
~Mówi sie...2014-07-05 07:45:14 z adresu IP: (82.160.xxx.xxx)
Obrażasz ludzi, których nawet nie znasz a autostradę widziałeś (łaś) tylko na mapie, zatrudnij się do drogowców i też będziesz miał (ŁA) taką kas, Żałosna postawa...
~normalny2014-07-02 08:56:15 z adresu IP: (87.207.xxx.xxx)
ile ten dyspozytor miał lat ? 115 ? To są skutki podwyższania wieku emerytalnego.
~Komoter2014-07-02 17:11:06 z adresu IP: (82.160.xxx.xxx)
To nie był dyspozytor (policjant wybrał zły numer) ale nocny stróż (ochroniarz).
~Michal2014-07-02 12:54:41 z adresu IP: (89.230.xxx.xxx)
To są skutki kumoterstwa i leśnych dziadków z poprzedniego systemu. Pomyśl... komuna nigdy się w tym kraju nie skończyła, tylko się przepoczwarzyła.
~dhs2014-07-02 05:31:13 z adresu IP: (94.251.xxx.xxx)
A może Policja ma jeszcze budować te drogi? :D
~Transformers2014-07-02 07:49:44 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
a może Pan Tomek by się tym zajął.... Konstruktywny, myślący, obiektywny no i najważniejsze - mający zadatki na radyjną WYROCZNIĘ!
~sfgg2014-07-02 05:26:47 z adresu IP: (94.251.xxx.xxx)
Tak, Policja oznakowuje drogę, ma zaplecze ze znakami drogowymi a zarządca drogi ma zaplecze ze swoją głupotą. Jak oni się dostali tam do pracy? To przecież jakieś nieuki. A ten dyspozytor nie dość że głuchy to jedną nogą na tamtym świecie. To jest jakiś żart. Kto sprawdza kwalifikacje tych nierobó?
~Podróżnik2014-07-01 19:45:04 z adresu IP: (82.160.xxx.xxx)
A 18.06.14 do wypadku na A4 (z ofiarą śmiertelną) koło Kątów Wrocławskich Policja dojechała dopiero po godzinie gdy korek osiągnął kilka kilometrów. Można? Można.
~aaaaa22014-07-05 12:17:37 z adresu IP: (93.105.xxx.xxx)
aaaa Co będziesz kretynowi wyjaśniał - stanąl na środku i czekał jak pajac a słuzby miały przylecieć z powietrza. Niech nasi z GDDKiA pojadą 100 km na zachód może się czegoś nauczą. Bo za publiczne budować kicz i dostawać za to kasę to mistrzostwo.
~aaaa2014-07-02 10:58:30 z adresu IP: (91.199.xxx.xxx)
A przebij się szybko przez korek radiowozem, choćby na sygnałach.
~RRR2014-07-01 19:31:35 z adresu IP: (178.36.xxx.xxx)
Paręnaście dni temu, wypadek na autostradzie A2 w okolicach Pruszkowa. Obsługa autostradowa zdemontowała barierki celem stworzenia jezdni dwukierunkowej. Można? Można.
~@Słuchacz2014-07-01 18:24:55 z adresu IP: (89.171.xxx.xxx)
pisz Pan sobie do radia, ja tam nie wiem, kto jest kim w tych służbach, ja jestem kierowca prosty i mi wszystko jedno, czy policja, czy zarządca czy inny stróż to mówił - jest mrok Panie, mrok. Nie mogą się dogadać, co za różnica, który zawinił, skoro ludzie stoją w korkach??!!
~Słuchacz2014-07-01 17:59:09 z adresu IP: (82.160.xxx.xxx)
Szanowni Państwo, kolejny dowód waszej chęci wywołania efektu 'dym - błysk" a nie próby rozwiązania tak ważnego problemu. Powtarzany w porannej audycji fragment rozmowy z „przedstawicielem” zarządcy drogi jest przykładem tworzenia audycji na zmanipulowanych „faktach”, W przytoczonej rozmowie telefonicznej policjant nie rozmawiał z przedstawicielem zarządcy drogi ale z ochraniarzem na jednym z obiektów. Sprawę tą wyjaśniła już sama zainteresowana Policja w Legnicy oraz lokalni bardziej wnikliwi i rzetelni dziennikarze. Niedoinformowany przez przełożonych Funkcjonariusz nie wykorzystał obowiązujących telefonów kontaktowych z całodobowym dyspozytorem zarządcy drogi tylko wybrał telefon do ochroniarza jakiejś bazy... Przed robieniem zamieszania bardziej profesjonalnym zachowaniem byłoby sprawdzenie źródeł wątpliwych niusów i nie poddawanie się modzie dołożenia komuś bzdurnymi taśmami. To nie to chcemy słuchać w waszym (naszym) radiu.
~sad2014-07-02 05:29:57 z adresu IP: (94.251.xxx.xxx)
Niedoinformowany to jesteś ty. Policjant połączył się z numerem kontaktowym a że posadzili do odbierania telefonu ochroniarza to już nie problem policjanta. To ochroniarz miał połaczyć go z odpowiednią osobą, jak widać nawet tego nie umiał.
~Policjant2014-07-01 17:47:20 z adresu IP: (82.160.xxx.xxx)
Dz.U.2003.177.1729 ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 23 września 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz wykonywania nadzoru nad tym zarządzaniem (Dz. U. z dnia 14 października 2003 r.) Na podstawie art. 10 ust. 12 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2003 r. Nr 58, poz. 515, z późn. zm.2)) zarządza się, co następuje: § 10. 1. Tymczasowe ograniczenia lub zakazy ruchu mogą wprowadzić: 1) Policja, Żandarmeria Wojskowa lub wojskowe organy porządkowe - w przypadku zdarzeń, w wyniku których może nastąpić zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego, życia lub zdrowia osób lub możliwość wystąpienia szkód materialnych w znacznym rozmiarze; 2) zarząd drogi lub właściwe służby - w nagłym przypadku awarii urządzenia w pasie drogowym lub w jego pobliżu, w wyniku której nastąpiło zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego lub możliwość wystąpienia szkód materialnych.
~tirowiec2014-07-01 10:15:20 z adresu IP: (87.105.xxx.xxx)
Prawda jest taka, że policjanci i strażacy uwijają się jak tylko można a drogowcy mają to w.....pie. A kierowcy i tak wieszają psy na policjantach bo po prostu tam można się najszybciej dodzwonić.
~Piter71, Wrocław2014-07-01 09:55:30 z adresu IP: (78.11.xxx.xxx)
Co zjazd powinien być znak (np U1, U3, U78), pokazujący możliwość przejechania od tego zjazdu do następnego w kierunkach- do granicy i do Krakowa - (objechanie zamkniętego na skutek wypadku odcinka autostrady) i problem sam by się rozwiązał automnatycznie. Podobno tak jest na A4 Wrocałw-Gliwice. Nie trzebaby nawet policjanta do kierowania ruchem. Przecież to takie proste!!!!! Wszystki inne problemy to obraz niekompetencji tych, którzy za nadzór i admionistrowanie są odpowiedzialni i śpią na dyrzurze, albo stawiają pytanie "po co mój podpis do otwarcia drogi po wypadku - nie widzę problemu". Nota bene czy ten pan poniesie jakąkolwiek odpowiedzialność za niedopełnienie swoich obowiązków????? Jak długo jeszcze w razie wypadku sugestie objazdów musza podawać radiosłuchacze? Dlaczego Radio Wrocław, Radio Kierowców Program I i inne "Radia Kierowców" o wypadkach i utrudnieniach dowiadują się od kierowców, którzy stoją w korkach a nie od dyspozytora GDDKiA? Dlaczego gdzie indziej (Niemcy Austria, Szawjacaria, Czechy!!!!) informacje nie są wrzuczne na antenę NIEZWŁOCZNIE bezpośrednio z dyspozytorni zarządcy dróg lub centrali policji ?????
~TAURUS2014-07-01 08:59:33 z adresu IP: (213.195.xxx.xxx)
Panie Tomku. Też często kozystam z autostrad w Niemczech i wcale nie uważam że mają najlepsze rozwiązania.
~TAURUS2014-07-01 08:41:57 z adresu IP: (213.195.xxx.xxx)
Dlaczego stale mówimy, w Niemczech, u Niemca. Byłem kilka razy w Szwecji, tam w ogóle nie istnieje ten problem. Zjazdy z autostrad są co 2 - 3 km. i nie ma problemu ze zjechaniem z zakorkowanego odcinka autostrady. Co my mamy z tymi Niemcami.
~@TAURUS2014-07-01 08:48:16 z adresu IP: (194.181.xxx.xxx)
Bo autostradą A4 jeździmy do Niemiec? Bo są najbliżej?
~gyu2014-07-01 08:36:33 z adresu IP: (95.51.xxx.xxx)
"Droga do budowy systemu jest jeszcze długa, a powinna się zacząć od samych kierowców. Brawura i przekraczanie prędkości, to główne przyczyny wypadków..." od lat powtarzane BZDURY - to nie prędkość zabija tylko jej nieumiejętne wytracanie, ślepi kierowcy którzy nie patrzą w lusterka, ciężarówki wymuszające pierwszeństwa, mistrzowie eco drivingu którzy boją się przekroczyć 70km/h bo spalanie wzrośnie o 0,5 l/100km, stare rozklekotane busy jeżdżące z prędkością 60km/h (bo przy większej prędkości odpadłyby blachy od rdzy) tworzące kilometrowe korki na krajowych drogach, dziurawe drogi pełne kolein, ręce zajęte telefonem lub szminką - to są prawdziwe przyczyny wypadków!!!! Większość zdarzeń drogowych na autostradach to najechanie na tył poprzedzającego pojazdu - co to ma wspólnego z brawurą???? Prędkość i brawura to wyświechtane slogany, które wygodnie się używa i łatwo potępia. Dużo trudniej przyznać, że problemem na drogach są niewprawni kierowcy spowalniający ruch i niewidzący co się wokół nich dzieje
~dziki2014-07-02 06:34:32 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
święta prawda !!!!!!!!!!!!
~jeltsch2014-07-01 08:26:56 z adresu IP: (83.18.xxx.xxx)
Panie Redaktorze, Gratuluję tematu. podobnie wyglądają działania urzędników w innych tematach.