Trzeci mecz finału TBL dziś w Zielonej Górze (Relacja)

| Utworzono: 2014-06-03 07:17 | Zmodyfikowano: 2014-06-03 07:19

Rywalizacja w Zgorzelcu przebiegła po myśli gospodarzy. Inauguracyjne starcie ekipa Miodraga Rajkovicia wygrała zdecydowanie 100:88. Dwa dni później PGE Turów zwyciężył, po sporych emocjach, 80:76. Koszykarze aktualnego wicemistrza kraju zdają sobie sprawę, że do wygrania całej batalii jeszcze sporo im brakuje. "Wygraliśmy dwie walki ale wojna wciąż trwa" - mówili tuż po zakończeniu drugiego spotkania zawodnicy ze Zgorzelca. Turów wykorzystał atut własnej hali. O triumf w meczach w Zielonej Górze drużynie Rajkovicia będzie jednak zdecydowanie trudniej. Stelmet u siebie gra o niebo lepiej, do tego będzie mógł liczyć na wsparcie publiczności. Z drugiej strony drużyna Mihailo Uvalina stoi dziś pod wielką ścianą. Musi wygrać. PGE Turów może. To spora różnica. Czy obrońcy mistrzostwa poradzą sobie z ogromną presją? Ciężko wyrokować. Mają w składzie kilku wybitnych zawodników. Oczy wszystkich kibiców powinny być zwrócone na Łukasza Koszarka. To lider. Do tego gra na pozycji, od której praktycznie wszystko zależy. Zdają sobie też z tego sprawę gracze PGE Turowa. Stąd w starciach w Zgorzelcu Koszarek był cały czas na zmianę atakowany przez czterech obrońców. Uvalin musi znaleźć na to rozwiązanie. Pomysłem może być wprowadzenie na parkiet obok Koszarka Mantasa Cesnauskisa. Nie wiedzieć czemu jednak szkoleniowiec Stelmetu nie brał tego wariantu pod uwagę w pierwszych meczach. Kluczem do sukcesu dzisiejszych gości będzie zachowanie swojego stylu gry. Największą bronią Turowa jest szybkie przechodzenie z obrony do ataku. Do tego zgorzelczanie muszą wciąż grać "jak zespół". To przynosiło oczekiwany skutek przez cały sezon. Może dać też mistrzostwo. W składzie Rajković ma co najmniej kilku liderów. W pierwszych meczach tę rolę odegrali J.P. Prince i Filip Dylewicz. Kto dziś będzie grać pierwsze skrzypce? Nie jest to istotne. Istotne jest tylko zdobycie hali w Zielonej Górze. W jakim nastroju przed meczem jest Ivan Żigeranović?

Co, zdaniem Łukasza Wiśniewskiego, może dać wygraną w Zielonej Górze?

Początek meczu o 20.00. Relacje ze spotkania w Radiu Wrocław.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.