W Śląsku Wrocław źle się dzieje?

Filip Marczyński | Utworzono: 2012-08-23 09:37 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej UEFA to oprócz zaszczytu także duże pieniądze - około półtora miliona euro, czyli ponad 6 milionów złotych. Warto przypomnieć, że tegoroczny budżet drużyny mistrzów Polski to 20 milionów. Jest więc o co grać, pominąwszy, rzecz jasna aspekt sportowy.

Fachowcy jednak nie dają wrocławskiej drużynie zbyt dużych szans. Przeciwnicy to 7 drużyna Bundesligi z budżetem kilkukrotnie większym niż Śląsk. W ubiegłorocznej edycji Euroligi, Hannover 96 odpadł z rozgrywek dopiero w ćwierćfinale i to przerywając z późniejszym zwycięzcą rozgrywek Atletico Madryt.

Trener niemieckiej drużyny powtarza wprawdzie przed meczem stare powiedzenie, że na boisku nie grają pieniądze i że do Śląska podchodzi z dużym respektem, jednak po kompromitujących porażkach z mistrzem Szwecji trudno o optymizm.

Pierwsze spotkanie dwumeczu dziś o 20.45 na stadionie Miejskim we Wrocławiu, rewanż za tydzień w Hanowerze.

O szansach i problemach mistrzów Polski dziś w Radiu Wrocław w programie Akcja Reakcja.

Posłuchaj:

Cz. 1

Cz. 2

Zobacz również:

Przed starciem z Hannoverem 96 (Posłuchaj)

 

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~bwa2012-08-25 14:37:22 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Dlaczego wywiad z Wołczkiem jest ucięty? Chyba nie ze względu na to co mówił o Lenczyku i o tym że słowa Sebastiana Dudka o trenerze są jak najbardziej uzasadnione ?
~ghhj2012-08-24 10:20:19 z adresu IP: (83.4.xxx.xxx)
A dlaczego Radio Wrocław zajmuje się jedynie Śląskiem Schetyny i Zielińskiego??? Dlaczego nic nie jest pisane o Śląsku Koelnera i Dutkiewicza który został jako PIERWSZY odbudowany po 2 latach nieobecności?!
~Sparta Wrocław2012-08-23 11:31:11 z adresu IP: (93.154.xxx.xxx)
To w Sparcie źle sie dzieje, że nawet w Radiu Wrocław nie wspomną o niej słowem. W Ślasku nie jest jeszcze tak źle, skoro Radio sie tym zajmuje. Przynajmniej są w mediach.