Akcja Reakcja z Boboszowa

Faktycznie lepiej tam wypadną te wiatraczki papierowe, o których mowa w cz. 2. słuchowiska... A jeśli by jednak te wielkie wiatraki miały tam stanąć, trasę wspomnianej ścieżki przyrodniczej można będzie poprowadzić pomiędzy nimi. Na przykład slalomem.

Nie poddawajcie się, wcale nie jestescie sami. Jest nas tysiące walczących w Polsce. Boją się nas, choć mają dużą kasę, jak widać nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze. Są Polacy nie do "kupienia". Ci co smrodzili i zanieczyszczali świat przez tyle lat teraz najbardzej walczą o globalną ekologię. Trzymajmy się razem. DON KICHOT XXI WIEKU.

Nie wyobrażam sobie wiatraków w Kotlinie Kłodzkiej, ,to najcenniesze tereny pod względem turystrycznym w Polsce. Zrócie wszystko aby nie powstały tam wiatraki. Jestem mieszkanką wsi (pow. wieluński) w której też mają powstać 3 wiatraki. Nasza społeczność też protestuje. Jest to bardzo ważny problem, który jest mało poruszamy w mediach lokalnych, regionalnych i krajowych. Cieszy mnie fakt, że Radio Wrocław ten problem nagłaśnia. Małe rozgłośnie lokalne albo są na garnuszku władz lokalnych i tematu nie poruszają ??? Przy planach zadrzewienia wiatrakami całej Polski powinien być to gorący temat.

Bardzo dobrze, że protestują! Kotlina Kłodzka to najcenniejsze przyrodniczo i krajobrazowo miejsce na Dolnym Śląsku! Trzymam kciuki i życzę powodzenia! Precz z wiatrakami! :) Dodatkowo świetnie przygotowany reportaż!

Oprócz żelastwa tony betonu wylane na górach. Czy o to chodzi? Chyba nie bardzo!!!! Ludzie nie dajcie sobą manipulować.

Kupa żelastwa i nic więcej

Jedna wielka porażka, po co to komu. Pieniądze tylko widzą w tych wiatrakach i nic więcej, a krajobrazu zeszpeconego nikt nam nie odda . Ludzie zastanówcie się co chcecie, turystykę czy wzbogacić lobby wiatrakowe !!!!

bo Polak musi postawić na swoim, zawsze coś mu nie pasuje. :/

wiatraki na ratraki Panowie Osowicz i Sikora nie dajcie się zawiatrakować

popieram protestujących , mam nadzieję że znajdą jakąś żabke pod ochroną lib motylka i zablokują tą dewastację krajobrazu , o pozyskiwaniu energi się nie wypowiadam bo nieznam się ale jak mówili o elektrowniach wodnych to byłby może rozwiązany problem powodzi i podtopień . Tylko że trzeba chcieć promować coś co się sprawdzało w przeszłości a nato raczej się niezapowiada . POZDRAWIAM I TRZYMAM KCIUKI ZA PROTESTUJĄCYCH

Dodam jeszcze, że inwestorzy stosują taką taktykę: uzgadniają z władzami lokalnymi inwestycję, mieszkańcy nic nie wiedzą i dopiero budzą się, kiedy już stoją wiatraki. Sama budowa elektrowni wiatrowej trwa kilka miesięcy i wtedy już jest za późno na protesty. W przypadku inwestycji na Granicznym Wierchu WSZYSCY są przeciw - zarówno po polskiej jak i czeskiej stronie, o czym świadczą zebrania mieszkańców w tej sprawie!

Najgorsze jest to, że lobby wiatrakowe wmówiło społeczeństwu, że energia wiatru jest alternatywą dla węgla, gazu czy atomu. To BZDURA!!!! Każdy wybudowany wiatrak (przy polskim systemie przesyła energii) musi być wsparty budową prawie takiej samej ilości energii konwencjonalnej czyli węglowej, gazowej lub atomowej bo przecież nie może prądu zabraknąć jak przestaje wiać lub wieje zbyt mocno i wiatraki stoją. Nie mówiąc już o krętactwach przy udowadnianiu teorii ocieplania klimatu. Smutne :( POPIERAM PROTESTUJĄCYCH.

Czeski inwestor lekceważy społeczeństwo polskie a to nasi mieszkańcy odniosą skutki tej inwestycji. Na szczycie góry Graniczny Wierch - to jest to oszołomstwo.

W Polsce jest tak, że wszystko robimy "na hurrra", i idealnie pasuje tu powiedzenie "mądry Polak po szkodzie". Elektrownie wiatrowe należy lokalizować tam, gdzie nie degradują swoją obecnością środowiska, w tym przypadku tak pięknego miejsca jakim jest "Zakątek Pana Boga". Choć raz nie dajmy się zwariować!

W Polsce jest właśnie tak, że teoretycznie jesteśmy za ekologią, za "czystym" pozyskiwaniem energii , ale jak przychodzi do realizacji to jesteśmy bombardowani niewiarygodną ilością informacji o tym, że "ptaki, wibracja" i milion innych przeciwwskazań , które powodują różne reakcje lokalnej społeczności. Elektrownie wiatrowe-nie , elektrownie atomowe-nie, elektrownie węglowe też nie, bo to przecież najbardziej zatruwa środowisko. No to pytam co? Najlepiej zlikwidujmy wszystkie i powróćmy do czasów bez prądu.